GymBeam
Radomiak Radom: Jednak nie puchary, tylko walka o utrzymanie?

Radomiak Radom: Jednak nie puchary, tylko walka o utrzymanie?

Fot. PIOTR DZIURMAN/REPORTER
2023-01-25

Ruchliwa zima w Radomiaku. Działacze 10. drużyny Ekstraklasy nie próżnowali w przerwie i ściągnęli kilku piłkarzy. Żaden z nich nie pochodzi z Polski a po wynikach sparingów można zacząć wątpić w piłkarską jakość tych zawodników. Czy przez to Radomiak będzie wiosną walczył o utrzymanie?

Żeby zrozumieć to, co dzieje się w Radomiu, warto cofnąć się do poprzedniej zimy. Tę ówczesny beniaminek spędził na podium Ekstraklasy. Działaczom wiosną marzyły się europejskie puchary, więc po kilku niepowodzeniach zwolnili Dariusza Banasika. Jak się okazuje Mariusz Lewandowski wcale nie zbawił drużyny, która jest teraz na 10. miejscu w tabeli. Co prawda ma aż 7 oczek przewagi nad strefą spadkową, lecz kilka przegranych meczów może sprawić, że wplącze się w walkę o utrzymanie.

Zimą do Radomia trafiło 6 nowych zawodników. Są to:

  • Leandro Rocha z Portugalii,
  • Mike Cestor z Konga,
  • Francisco Ramos z Portugalii,
  • Jean Franco Sarmiento z Kolumbii,
  • Berto Cayarga z Hiszpanii,
  • Christos Donis z Grecji.

Ten zagraniczny zaciąg ma wnieść nową jakość do 10. klubu Ekstraklasy. Szczególnie że z klubu odeszło dwóch piłkarzy, którzy stanowili o jego sile. Maurides, który był podstawowym napastnikiem drużyny Mariusza Lewandowskiego przeszedł do FC St. Pauli a Zagłębie Lubin pozyskało Mateusza Grzybka.

Na razie jednak nowi piłkarze nie dali się poznać z dobrej strony. Wyniki sparingów nie napawają optymizmem sympatyków drużyny z Radomia. 5 spotkań sparingowych – 5 porażek i bilans bramkowy 5-15 nie nastraja pozytywnie przed walką w Ekstraklasie. A tę Radomiak w 2023 roku rozpocznie od meczu wyjazdowego z Miedzią Legnica 27 stycznia.

 

Zobacz także