
Bartosz Kapustka już nie zagra w tym sezonie
Bartosz Kapustka po zdobyciu bramki podczas spotkania z Florą Tallin radośnie wyskoczył wysoko w górę, a następnie nieszczęśliwie wylądował. Na jego twarzy pojawił się grymas bólu, a chwilę później zasygnalizował ból prawej nogi.
Niestety, potwierdziła się już informacja o dłuższej przerwie w grze zawodnika Legii, przerwa ta związana z zerwaniem więzadła krzyżowego w prawym kolanie może potrwać 8- 9 miesięcy.
Kapustka może realnie ocenić swoje możliwości powrotu do formy po kontuzji, gdyż w marcu 2019 roku również zerwał więzadło krzyżowe z tą różnicą, że w kolanie lewej nogi.
Piłkarz na swoim fanpage'u opisał swoje uczucia odnośnie tej sytuacji, podkreślając, że "Piłka nożna to przede wszystkim emocje. Każdy Kibic oglądający mecz tego doświadcza i rozumie". Zaznacza również: "Dla mnie to ogromny cios". Jednak jest świadomy, że "Ryzyko kontuzji jest zawsze, każdego dnia". Kapustka we wpisie dziękuje za wsparcie i zapewnia, że będzie starał się wrócić do pełni zdrowia, wykorzystując maksymalnie każdy dzień.
Brak zawodnika jest też wielkim wyzwaniem dla trenera Legii Czesława Michniewicza.