Niespodziewane problemy Radomiaka

Niespodziewane problemy Radomiaka

Fot. Piotr Matusewicz/East News
2024-10-29

W aktualnym sezonie Radomiak nie rozpieszcza swoich kibiców. Drużyna prowadzona przez Bruno Baltazara jak na razie jest nad strefą spadkową, lecz raczej do końca sezonu będzie walczyć o ligowym byt. Postawa pierwszej drużyny nie jest jedynym zmartwieniem – klub może stracić swój herb!

Jak widać, sfera sportowa nie jest jedynym rozczarowaniem dla fanów z Radomia. Klub ma problemy organizacyjne, które w ostatnich miesiącach dość mocno dają o sobie znać. W maju zarządzający Radomiakiem szukali sposobów na zasypanie dziury budżetowej, a kilka miesięcy później wyszło na jaw, że klub nie płaci byłemu trenerowi – Maciejowi Kędziorkowi. To jednak nie koniec kłopotów.

W poprzednim tygodniu nie funkcjonowała strona internetowa i system biletowy zespołu z Radomia. Ostatecznie wystartowała nowa witryna Radomiaka. Klub stracił także swoje profile w mediach społecznościowych. Jak się okazuje, stało się tak w wyniku działania byłego właściciela Radomiaka.

Sprawę bliżej przedstawił Szymon Janczyk z portalu „weszlo”. Zgodnie z tym, co on przekazał, klub mógł korzystać z herbu i nazwy na mocy umowy, która obowiązuje do końca lipca 2025. Jak się jednak okazuje, były właściciel klubu – Piotr Nowocień postanowił działać wbrew tym ustaleniom. Radomiak stracił więc prawo do posługiwania się herbem oraz nazwą. Jak na razie sytuacja nie jest rozwiązana, lecz jak informuje Janczyk, klub nadal będzie występował z tym samym herbem jak wcześniej. Czy tak rzeczywiście będzie? To okaże się już podczas wtorkowego meczu Pucharu Polski ze Śląskiem Wrocław.

iparts.pl
Zobacz także