
Premier League: Chelsea klasę lepsza od Evertonu
Chelsea rozbija Everton
Po jednostronnym widowisku The Blues pokonali 4:0 Everton i zbliżyli się do trzeciego w tabeli Leicester City na 2 punkty. Mecz, który był zapowiadany, jako bardzo wyrównane widowisko rozczarował, głównie przez postawę zespołu The Toffees.
Pierwsze trafienie tego mecz miało miejsce już w 14 minucie. Pedro ze skrzydła zszedł do środka, po czym oddał futbolówkę do Masona Mounta. Młody Anglik opanował podanie i błyskawicznym strzałem z 16 metrów w krótki róg zaskoczył Jordana Pickforda. Kilka minut później Hiszpan miał udział przy kolejnym golu swojego zespołu. Ross Barkley posłał idealne prostopadłe podanie z okolic linii środkowej boiska, które pozwoliło Pedro znaleźć się w sytuacji sam na sam i podwyższyć stan spotkania.
Kolejne trafienia miały miejsce w drugiej części gry. W 51 minucie kolejną asystę w tym spotkaniu zanotował Barkley. Anglik podał do Williana na 25 metrze, a ten bez zastanowienia oddał płaski strzał w narożnik bramki, którego szans obronić nie miał Pickford. Nie był to jednak koniec strzelania na Stamford Bridge. Trzy minuty później po krótko rozegranym rzucie rożnym Willian dośrodkował piłkę w pole karne, a Olivier Giroud uciekł spod krycia Gylfiego Sigurdssona i pewnym strzałem z najbliższej odległości ustalił wynik spotkania.
Największą sensacją spotkania była postawa Evertonu. Drużyna prowadzona przez Carlo Ancelottiego pokazywała się z bardzo dobrej strony w ostatnich tygodniach, jednak w tym spotkaniu była tylko tłem wydarzeń. Rozczarowaniem była postawa ofensywy gości - Richarlison i Dominic Calvert-Lewin zdołali wypracować tylko jedną dogodną sytuację do zdobycia gola.
Fot.:AP/Associated Press/East News