
Premier League: Arsenal wygrywa po strzelaninie
Kanonierzy lepsi od The Toffees
Arsenal pokonał Everton 3:2 w ostatnim niedzielnym meczu 27. kolejki Premier League. Spotkanie było bardzo emocjonujące, a jego bohaterem został Pierre-Emerick Aubameyang, który zdobył dwie bramki i dogonił Jamiego Vardy'ego w klasyfikacji Króla Strzelców Premier League.
Na pierwszego gola kibice na Emirates Stadium nie musieli długo czekać. W pierwszej minucie spotkania po stałym fragmencie gry i błędach Seada Kolasinaca oraz Davida Luiza, przepiękną bramkę przewrotką strzelił Dominic Calvert-Lewin. Arsenal zdołał odpowiedzieć w 27 minucie, a swojego pierwszego gola w Premier League dla Kanonierów zdobył wracający z wypożyczenia Eddie Nketiah, który wykorzystał perfekcyjną wrzutkę innego młodego piłkarza gospodarzy - Bukayo Saki. Sześć minut później podopieczni Mikela Artety wyszli na prowadzenie po fenomenalnym prostopadłym podaniu z własnej połowy Davida Luiza, które wyprowadziło na sytuację sam na sam najlepszego strzelca drużyny Aubameyanga - Gabończyk precyzyjnym uderzeniem w długi róg szesnastego gola w tym sezonie Premier League. Nie był to jednak koniec strzelania w pierwszej połowie. Sędzia doliczył aż 5 minut ze względu na kontuzję Kolasinaca, a Everton po raz kolejny wykorzystał nieporadność defensywy gospodarzy przy stałym fragmencie gry - Yerry Mina lekko uderzył piłkę głową, a czekającego na nią Bernda Leno, niespodziewanym atakiem na futbolówkę zaskoczył Richarlison.
Od błyskawicznej bramki rozpoczęła się też druga część gry. W 46 minucie Nicolas Pepe dośrodkował piłkę w pole karne, a Aubameyang precyzyjnym strzałem głową ponownie wyprowadził Arsenal na prowadzenie. Jak się później okazało było to decydujące trafienie, pomimo wielu okazji strzeleckich z obu stron - najlepsze zmarnowali Pepe, który trafił w poprzeczkę oraz Calvert-Lewin w doliczonym czasie gry nie wykorzystując podania Bernarda. Trzy punkty pozostał na Emirates Stadium i pozwoliły Kanonierom na wyprzedzenie w tabeli Premier League Evertonu oraz Burnley, co pozwala zachować szansę na grę w Europejskich Pucharach.
Fot.:AP/Associated Press/East News