Pogoń wreszcie zwycięska, Lechia znów przegrywa
Pogoń Szczecin pokonała w Gdańsku Lechię 3:0. Choć wynik wskazuje na duże lanie, to z przebiegu meczu gospodarze nie zasłużyli na aż tak wysoką porażkę. Bohaterem meczu został
Efthymios Koulouris - autor wszystkich trafień.
W pierwszej połowie bardziej konkretni byli goście. Prowadzenie objęli w 19. minucie za sprawą Efthymiosa Koulourisa. Grek doskonale odnalazł się w polu karnym po kiksie obrońcy i precyzyjnym strzale w długi róg otworzył wynik. Podwyższenie prowadzenia mogło przyjść niezwykle szybko. Kamil Grosicki wyłuskał piłkę w narożniku boiska, wrzucił ją w pole karne do Kacpra Łukasiaka, a jego strzał odbił bramkarz. Pomocnik zdołał jeszcze złożyć się do dobitki, ale strzał poszybował ponad poprzeczką.
Pomimo początkowej przewagi przeciwników Lechia też zagrażała bramce Pogoni, jednak miała problemy z wejściem w pole karne. Największe zagrożenie generowała natomiast po strzałach z dystansu. Tak było m.in. przy uderzeniu Maksyma Khlana, który zdecydował się na uderzenie z powietrza, a to odbiło się od słupka. Bramkę mógł zdobyć też drugi Ukrainiec - Ivan Zhelizko uderzeniem z dalszej odległości nieznacznie minął jednak słupek.
Niewykorzystane sytuacje Lechii zemściły się w 40. minucie. Zagrożenie po raz kolejny przyszło z lewej strony, Leonardo Koutris posłał płaską wrzutkę w pole karne, a doskonale sytuację z 5. metra wykończył Koulouris.
Już na starcie drugiej połowy Lechia ruszyła do bardzo zdecydowanych ataków, które mogły i powinny przynieść minimum bramkę kontaktową. Swoich okazji nie wykorzystali chociażby Zhelisko oraz Sezonienko. Pogoń miała natomiast duży problem z wyjściem z własnej połówki.
Ataki Lechii nie ustawały, ale po błędzie obrony i faulu na Adrianie Przyborku Szymon Marciniak wskazał na wapno. Do jedenastki podszedł nie kto inny jak Koulouris i pewnym strzałem skompletował hattricka i ustalił wynik meczu.
AŁ
Fot.: Piotr Matusewicz/East News