Sensacja w Zabrzu, Lechia zwycięska
Wielki szok w Zabrzu. Faworyzowany przez ekspertów i bukmacherów Górnik uległ Lechii Gdańsk 2:3. Dla gości jest to pierwsze zwycięstwo w tym sezonie Ekstraklasy.
Początek meczu układał się po myśli gospodarzy. Podopieczni Jana Urbana mieli optyczną przewagę i bez problemu tworzyli sobie sytuacje strzeleckie, jednak finalnie - rzadko je oddawali. Kłopotów z odpowiednią decyzją o uderzeniu nie miała jednak Lechia i to ona wyszła na prowadzenie. W 24. minucie Conrado zagrał do Antona Tsarenko, ten wyprzedził jednego z zawodników, następnie łatwo zwiódł obrońcę Górnika i strzałem z dystansu otworzył wynik spotkania. Kilka minut później było już 0:2. Perfekcyjną wrzutkę z rzutu rożnego wykonał Rifet Kapic, a wygrany pojedynek powietrzny na bramkę zamienił Elias Olsson.
Szkoleniowiec Górnika nie czekał długo ze zmianami i w przerwie przeprowadził aż 3 korekty taktyczne. Jedną z nich było wprowadzenie Pawła Olkowskiego i to właśnie on zdobył w 54. minucie bramkę kontaktową po składnej akcji gospodarzy. Warto wyróżnić tu kapitalne podanie prostopadłe Erika Janży, które były reprezentant Polski zamienił na gola w sytuacji sam na sam.
Lechia poczuła na sobie oddech rywali i w obawie przed utratą prowadzenia zdobyła trzeciego gola. Jego autorem w 68. minucie i znów po rzucie rożnym był Bohdan Viunnyk. Trafienie zmotywowało Górnika do jeszcze mocniejszych ataków, jednak gospodarzy było stać już tylko na jedno trafienie, choć przepięknej urody. Nascimento otrzymał podanie na 20. metrze, w pierwszym tempie zamarkował uderzenie, przeczekał aż z linii strzału zejdą próbujący blokować je defensorzy, a następnie oddał niezwykle precyzyjny strzał w boczną siatkę. Ostateczny wynik spotkania to 2:3, dzięki czemu Lechia Gdańsk zainkasowała swój pierwszy komplet punktów w tym sezonie.
AŁ
Fot.: PRZEMEK SWIDERSKI/REPORTER