Widzew Łódź – Legia Warszawa 2024-03-10

Legia szuka nowego napastnika

Fot. kibice.net
2024-05-15

Chociaż sezon jeszcze w pełni, to już dzisiaj można stwierdzić, że nie jest on udany dla warszawskiej Legii. Przyczyn tego stanu rzeczy może być wiele, jedną z nich jest zbyt wąska kadra. Włodarze klubu już czynią przygotowania do kolejnych rozgrywek. Jednym z zadań przed dyrektorem sportowym Jackiem Zielińskim jest przebudowa drużyny. Na pewno do sporych zmian dojdzie w formacji ofensywnej.

Sympatycy, jak pewnie piłkarze, członkowie sztabu i włodarze klubu mieli pewnie większe oczekiwania przed tym sezonem. Jednak Legia zawiodła i ten sezon kończy bez trofeum. Obraz jest nieco zamazany przez udaną grę jesienią w Lidze Konferencji UEFA, lecz ogólna ocena sezonu jest słaba. Wśród przyczyn takiego stanu rzeczy można wymienić słabą grę Legii w ofensywie. 48 bramek w 32 ligowych meczach nie powala na kolana. Dlatego też można się spodziewać sporych zmian w ofensywie stołecznego klubu.

Słaba forma napastników Legii

Podsumowanie gry napastników Legii w sezonie 2023/2024 wypada bardzo mizernie. Próżno szukać piłkarzy stołecznego klubu w czołówce klasyfikacji strzelców Ekstraklasy. Najlepszym strzelcem zespołu w ligowych rozgrywkach jest pomocnik – Josue, który ma 9 trafień na koncie. O jedną bramkę mniej ma Tomas Pekhart. Jeszcze niżej w tej klasyfikacji jest król strzelców z poprzedniego sezonu – Marc Gual. Hiszpan zaledwie 6 razy pokonywał bramkarza w Ekstraklasie. W Legii są jeszcze Blaz Kramer i Maciej Rosołek. Ten pierwszy w rozgrywkach 2023/2024 strzelił 4, a ten drugi 2 bramki.

Te wyniki nie są oczywiście winą tylko napastników, lecz obrazują, że Legia ma duże problemy ze zdobywaniem goli. Dużym zawodem jest postawa Marca Guala, który miał być liderem zespołu, a w tym sezonie mocno rozczarowywał. Jednak Hiszpana nikt nie będzie chciał się pozbyć, ma on ważny kontrakt do końca czerwca 2026.

Jednak przyszłość pozostałych graczy z linii ataku nie jest aż tak jasna. Z końcem tego sezonu wygasa umowa Tomasa Pekharta z Legią. Na dzisiaj wygląda na to, że Czech opuści klub. Ważne umowy na przyszły sezon mają Blaz Kramer i Maciej Rosołek. Ten pierwszy ma częsty problem z kontuzjami. W Legii pewnie chętnie wymieniliby go na innego piłkarza, lecz trudno oczekiwać, żeby znalazł się chętny do zatrudnienia Słoweńca.

A co z Rosołkiem? Według wielu kibiców nie prezentuje on umiejętności, które przystoją graczowi Legii. To, czy Polak zostanie w klubie na kolejny sezon, zależy pewnie od tego, kogo władze klubu sprowadzą. Bardzo możliwe, że dla Rosołka zabraknie miejsca przy Łazienkowskiej.

Będzie głośny transfer?

Pewne jest to, że Legia mocno rozgląda się za napastnikiem. I wygląda na to, że warszawianie są skłonni dużo zapłacić. Wczoraj Szymon Janczyk z portalu „weszlo” podał, że władze stołecznego klubu złożyły ofertę Erikowi Exposito, który latem ma opuścić Wrocław. Hiszpan jest gwiazdą Ekstraklasy, chętnych na niego nie będzie brakowało, stąd też Legia musi się mocno wysilić.

Stąd też warszawianie sondują inne opcje. Według Tomasza Włodarczyk z portalu „meczyki” na liście życzeń Jacka Zielińskiego jest też Efthymios Koulouris z Pogoni Szczecin. Jednak Grek ma ważny kontrakt z Portowcami, więc klub z Łazienkowskiej musiałby zapłacić kwotę pewnie powyżej 1,5 mln €. 

Legia ma też opcje spoza Ekstraklasy. Wśród potencjalnych wzmocnień według Włodarczyka można wymienić Killiana Corredora z francuskiego Rodez oraz Bruno Duarte z portugalskiego Farense. Te ruchy również wiązałyby się z głębszym sięgnięciem do kieszeni.

iparts.pl
Zobacz także