GymBeam
www.warhouse.pl
Jeden cios Cracovii

Jeden cios Cracovii

Fot. PIOTR DZIURMAN/REPORTER
2022-11-05

Piłkarze Cracovii i Jagiellonii bardzo długo szarpali się o to, kto przechyli szalę zwycięstwa na swoją korzyść. Inicjatywa w tym spotkaniu przechodziła z jednej strony na drugą, ostatecznie to Pasy mogły się cieszyć ze zdobycia trzech punktów.

Obydwie drużyny rozczarowują w tym sezonie. Pasy mocno rozpoczęły sezon, lecz spuściły z tonu i plasują się w środku tabeli. Jeszcze gorzej idzie Jagiellonii, która stara się grać ofensywnie pod wodzą Macieja Stolarczyka, lecz nie przynosi to punktów.

Starcie w Krakowie rozpoczęło się w strugach deszczu. Początkowo obydwie drużyny grały bardzo spokojnie, jednak po kilku minutach inicjatywę przejęli goście. Zaczęło się od uderzenia z dystansu Nene. Później mocno strzelał Prikryl, lecz udanie interweniował Niemczycki. Bramkarz Pasów kolejny raz uratował swoją drużynę w 14. minucie, kiedy to bardzo ładnie obronił strzał Skrzypczaka. Po tych sytuacji do głosu na trochę doszli gospodarze, jednak oni też nie potrafili trafić do bramki. Przez to w pierwszych 45 minutach nie padły bramki.

Druga część meczu miała podobny przebieg jak pierwszy. Raz jedni, raz drudzy atakowali, lecz bardzo długo to nie przynosiło żadnego efektu. Długo wydawało się, że mecz zakończy się bezbramkowym remisem. Lecz w okolicach 70. minuty Pasy mocniej przycisnęły gości. W 72. minucie przyjezdnych uratował Alomerović, lecz golkiper Jagi nie miał szans kilka chwil później, kiedy to przytomnie uderzył Rodin i wyprowadził gospodarzy na prowadzenie. Gościom nie udało się już odrobić strat z mecz kończyli w dziesiątkę po czerwonej kartce dla Mateusza Kowalskiego. 

Zobacz także