GymBeam
www.warhouse.pl
Kallman kilerem Radomiaka

Kallman kilerem Radomiaka

Fot. Artur Barbarowski/East News
2022-09-30

Ekstraklasa wróciła do gry i na początek byliśmy świadkami niezłego, jak na piątkowe standardy, meczu. Pogoda nie rozpieszczała w Radomiu, jednak kibice zgromadzenia na stadionie mogli zobaczyć kilka ciekawych akcji. Niestety dla nich to goście byli skuteczniejsi i to oni wrócą do domu z 3 punktami.

Kibice w Radomiu liczyli, że gospodarze wykorzystają niemoc Cracovii w ostatnich meczach wyjazdowych. I na początku trzeba przyznać, że podopieczni Mariusza Lewandowskiego rozgrywali dobre spotkanie i byli aktywni w ataku. 

Jednak Cracovia dobrze sobie radziła ze staraniami gospodarzy i przeczekała lepszy okres gry Radomiaka. Pasy z zimną krwią wykorzystały pierwszą nadarzającą się okazją do ataku i już w 21. minucie wyszły na prowadzenie. Kallman wygrał pojedynek z Justiniano, dograł do Myszora a młodzieżowiec Cracovii trafił do siatki. Po strzelonej bramce przyjezdni trochę się wycofali i kontrolowali mecz. Jeszcze przed przerwą prowadzenie Cracovii mogło być większe, jednak gospodarzom pomogła poprzeczka. W doliczonym czasie gry błąd popełnił debiutujący w Ekstraklasie Ojrzyński, do piłki dopadł Jugas, ale trafił tylko w obramowanie bramki. 

Druga połowa fatalnie zaczęła się dla gospodarzy. Na czystą pozycję wychodził Myszor, Justiniano nie był w stanie go dogonić i musiał go sfaulować, za co otrzymał czerwoną kartkę. Paradoksalnie, grający o jednego piłkarza mniej Radomiak, stworzył więcej sytuacji bramkowych, niż gdy drużyna była w komplecie. Niestety dla sympatyków klubu z Radomia, Machado zmarnował dwie fantastyczne okazje. 

Cracovia ponownie przeczekała lepszy okres gospodarzy i gdy nadarzyła się ku temu okazja to skarciła radomian. W 73. minucie Kalmman podprowadził piłkę, podał do Kakabadze, Gruzin zaraz oddał piłkę Finowi a ten trafił do siatki. Do końca meczu wynik się nie zmienił, Cracovia wygrała 2:0, była to pierwsza wyjazdowa wygrana Pasów od 18 lipca.

Zobacz także