
Warta bierze się za spłacanie długów
Warta Poznań ma zaległości finansowe i wciąż nie odbudowała się finansowo po kolejnych spadkach. Zgodnie z wtorkowym komunikatem wierzyciele zaakceptowali jednak plan klubowej restrukturyzacji.
Najpierw spadek z PKO Ekstraklasy, a chwilę później zamiast powrotu do elity kolejny spadek - z Betclic 1. Ligi. Sytuacja ta spowodowała ogromną dziurę w budżecie Warty, na którą klub nie był gotowy. Z konsekwencjami Zieloni będą borykać się przez wiele lat.
Spłacanie zadłużenia warty wobec zawodników oraz innych wierzycieli zostało zaplanowane na 10 lat i ma według planu odbywać się w formie sukcesywnych rat. Okres ten może być oczywiście krótszy, w przypadku poprawy finansów i możliwości szybszych spłat. Za taką formą rozliczania opowiedziało się aż 78 procent zainteresowanych, co umożliwiło (wynik głosowania powyżej ⅔) wdrożenie planu przez klub.
Jak przyznał prezes Warty Poznań S.A Artur Meissner, takie rozwiązanie najlepiej zabezpieczy interesy wierzycieli, a także umożliwi klubowi swobodne i stabilne funkcjonowanie w tym czasie na piłkarskiej Betlic 2. Ligi.
Co ciekawe - żadna z wierzytelności nie zostanie umorzona, co często jest jednym z punktów planów.
AŁ
Fot.: ADAM JASTRZEBOWSKI/Polska Press/East News