makuch raków zilina

Raków melduje się w kolejnej rundzie

Fot. eastnews
2025-07-31

Raków nie bez problemów ale zdobył twierdzę MSK Zilina. Podopieczni Marka Papszuna już przegrywali, ale ostatecznie zdobyli 3 gole, które zapewniły im zdecydowane zwycięstwo i awans do kolejnej rundy.

Raków mimo zaliczki z pierwszego meczu rozpoczął to starcie ofensywnie. Za sprawą uderzenia Patryka Makucha z pierwszych minut meczu mógł i powinien objąć prowadzenie, jednak próba głową napastnika poszybowała nad poprzeczką. Niestety niewykorzystana sytuacja szybko się zemściła. W 16. minucie gry Zilina zagrała długą piłkę w pole karne, głową zagranie przeciął Zoran Arsenić, a do piłki niczyjej ustawił się David Duris, który przepięknym uderzeniem z woleja otworzył wynik meczu. 

Odpowiedzieć próbował strzałem z 16 metrów Oskar Repka, ale jego próba również przeleciała ponad poprzeczką. Ataki Ziliny były jednak dużo groźniejsze i już w 30. minucie mogły przynieść drugie trafienie. Dośrodkowanie w pole karne otrzymał zamykający akcję Duris, uderzył głową z powietrza, ale kapitalnie zatrzymał go Kacper Trelowski. Na szczęście Raków w 37. minucie doprowadził do remisu - do długiej piłki zagranej poza pole karne wyszedł bramkarz przeciwników, źle obliczył tor jej lotu i finalnie wyprzedził go Makuch, który trafił do pustej siatki.

Raków idealnie zaczął natomiast drugą część gry. Karol Struski pociągnął akcję, uderzył z dystansu, jego strzał odbił golkiper, ale najbliżej do piłki miał Jonatan Brunes i lobem wbił futbolówkę do siatki. W 65. minucie było z kolei groźnie pod bramką Trelowskiego. Golkiper Rakowa najpierw wyszedł z bramki by przeciąć dośrodkowanie, wypluł jednak piłkę przed siebie, ale obronił również dobitkę.

Marek Papszun zdecydował się na zmiany i to właśnie zmiennicy wpłynęli na wynik w 72. minucie. Lamine Diaby-Fadiga rozklepał obronę z Leonardo Rochą i trafił do siatki, podwyższając prowadzenie Rakowa. Polski zespół z przytupem mógł zakończyć mecz. W 89. minucie Jesus Diaz zabawił się w polu karnym ze stoperem, następnie oddał strzał, który najpierw został wyblokowany, a następnie spadł na poprzeczkę. Ostatecznie wynik się nie zmienił, a Raków wygrał 3:1.

Fot.: Grzegorz Wajda/REPORTER 

iparts.pl
Zobacz także