Brunes nie chciał grać przez tort?
W ostatnich dniach w polskich mediach pojawiła się informacja o braku chęci gry u Jonatana Brauta Brunesa. Teraz na światło dzienne wychodzą nowe fakty na temat przyczyny takiego stanu rzeczy.
Brunes zgłosił uraz przed pierwszym meczem z Maccabi i nie chciał w nim wystąpić. Oficjalną przyczyną było złe samopoczucie. Zawodnik został nawet przez Marka Papszuna wysłany na dokładne badania, ale te nie wykazały żadnych problemów zdrowotnych. Media uznały więc, że jest to próba wymuszenia transferu.
Prawda może być zupełnie inna, bowiem według Marcina Borzęckiego Norweg obraził się na trenera. Zawodnik obchodził urodziny w dniu meczu z Maccabi, a jego drużynowi koledzy zdecydowali się kupić mu tort. To było nie w smak Papszunowi, który zaapelował o skupienie się na spotkaniu. Napastnik miał obrazić się o to zachowanie, wyjść na trening, a chwilę później zgłosić kontuzję.
Jak na razie nie wiadomo, jaka przyszłość czeka Brunesa. Według oficjalnych wieści Raków nie zamierza sprzedawać piłkarza i chce, by jego kontrakt obowiązujący do 2028 roku został wypełniony.
AŁ
Fot.: Grzegorz Wajda/REPORTER
