
Dramat w Krakowie, potencjalny inwestor w ciężkim stanie
Thomas Kokosiński, czyli biznesmen chcący zainwestować w akcje Wisły Kraków i stać się mniejszościowym udziałowcem, walczy o życie. Do dramatu doszło tuż przed finalizacją transakcji.
Thomas Kokosiński to Amerykanin polskiego pochodzenia, który gotowy był zainwestować w Wisłę Kraków aż 5 milionów dolarów. Sporych pieniędzy dorobił się w Stanach Zjednoczonych, będąc związanym z Metalogic Industries, która działa w przemyśle lotniczym, energetycznym czy motoryzacyjnym. Do Polski przyleciał specjalnie po to, by dopiąć transakcję.
Do kupna akcji jednak nie doszło przez fatalny wypadek w restauracji. Podczas spożywania posiłku zadławił się i trafił do szpitala. Konsekwencje tego nieszczęścia są katastrofalne, bo według niepotwierdzonych plotek jego stan jest bardzo ciężki i dojść miało do martwicy mózgu.
Sytuację skomentował już Jarosław Królewski, który w dość melancholijnym poście na swoich mediach społecznościowych przyznał, że pewnych sytuacji nie da się skomentować ani wytłumaczyć, przez co zmuszają one do głębszych refleksji.
Wisła ma więc obecnie kolejny problem, ponieważ transakcja miała pomóc w wyprostowaniu sytuacji finansowej klubu.
AŁ
Fot.: Grzegorz Wajda/REPORTER