
Widzew straci trenera?!
Widzew wrócił na zwycięską ścieżkę i atmosfera w klubie się poprawiła. Łodzianie snują mocarstwowe plany pod wodzą nowego właściciela, lecz być może zostaną one na chwilę zakłócone. Wszystko przez to, że RTS może stracić trenera, którego zatrudnił niecały miesiąc temu!
Początek 2025 roku jest burzliwy w Widzewie. Drużyna zaliczyła słaby początek rundy, za co posadą przypłacił Daniel Myśliwiec. Doszło również do zmiany na stanowisku dyrektora sportowego klubu. Dość nieoczekiwanie klub zaplątał się w walkę o utrzymanie, chociaż ambicje fanów sięgają zdecydowanie wyżej. Dopiero pojawienie się nowego szkoleniowca w klubie sprawiło, że drużyna poprawiła swoje wyniki.
Tym nowym trenerem został 50-letni Chorwat – Zeljko Sopić. Wprowadził on nowe porządki w klubie. Dużo mówi się o wojskowym drylu, przykładowo we wtorki Widzew ma 3 treningi, a piłkarze są w klubie od 9 do 21 – taką informację przekazał Krzysztof Marciniak z „Canal Plus”. Te metody przyniosły rezultat, RTS dwukrotnie wygrał 2:0, najpierw z Piastem, a w ostatniej kolejce z Lechią.
Tym bardziej niepokojąco dla fanów Widzewa może brzmieć informacja, że szkoleniowiec może opuścić klub. Według chorwackich mediów Sopić jest w gronie kandydatów do objęcia stanowiska trenera Dinama Zagrzeb. Wszystko przez to, że posada Fabio Cannavaro jest mocno zagrożona. Włoski trener notuje słabe wyniki w zespole ze stolicy Chorwacji. Najbogatszy zespół tego kraju jest dopiero na 3. miejscu w tabeli.
Sopić już pracował w Zagrzebiu. Początkowo był asystentem Zlatko Kranjcara i Ivaylo Peteva. Dostał też szansę samodzielnego poprowadzenia drużyny w trzech meczach. Dwa z nich wygrał i jeden przegrał. Sopić ma 2,5-letni kontrakt w Łodzi. Jednak według informacji chorwackich mediów, Dinamo miałoby wpłacić kwotę odstępnego, która jest zawarta w umowie. Do zmiany jednak miałoby dojść dopiero po sezonie.