Urlopy sposobem na poprawę grę Widzewa

Urlopy sposobem na poprawę grę Widzewa

Fot. Lukasz Gdak/East News
2025-09-03

Jak na razie mocarstwowe plany Widzewa nie przekuwają się w rzeczywistość. RTS jako pierwszy zmienił trenera spośród ekstraklasowych zespołów. Nowy szkoleniowiec nie zaordynował jednak swoim graczom dodatkowych treningów – wręcz przeciwnie, w Widzewie trwają urlopy!

Według portalu transfermarkt klub z Łodzi wydał w letnim okienku transferowym ponad 5 mln €. Te ruchy miały wzmocnić zespół i sprawić, że Widzew z marszu dołączy do ligowej czołówki. Ekstraklasowa rzeczywistość jednak nie była łaskawa dla RTS-u. Aktualnie klub z Łodzi jest na 13. miejscu w ligowym tabeli – wywalczył tylko 7 oczek w 7 meczach. Posadą za słabe wyniki zapłacił chorwacki trener Zeljko Sopić.

Jeszcze przed przerwą reprezentacyjną i starciem z Lechem Poznań klub objął Patryk Czubak. Władze RTS-u pokładają duże nadzieje w 33-letnim trenerze. Jego debiut nie wypadł jednak okazale – prowadzona przez niego drużyna przegrała na terenie mistrza kraju 1:2. 

Wydawałoby się, że słabe wyniki sprawią, że piłkarze będą teraz mocniej trenować pod wodzą nowego szkoleniowca. Jednak zamiast tego… piłkarze otrzymali aż 5 dni wolnego. Taka decyzja wywołała duże poruszenie wśród fanów Widzewa. Jakby ta rewelacja nie wystarczyła, to w klubie aktualnie nie ma też trenera, który wziął urlop i wyjechał na wesele wiceprezesa klubu do Grecji.

Te rewelacje potwierdził rzecznik Widzewa – Jakub Dyktyński Według niego planowany urlop szkoleniowca nie ma wpływu na przygotowania drużyny do kolejnego meczu. Podobnie zresztą jak urlop zawodników, który miał zostać wcześniej zaplanowany na podstawie cyklu treningowego. Nawet jeśli te tłumaczenia mają racjonalne wytłumaczenia, to i tak wywołały oburzenie wśród fanów Widzewa.

iparts.pl
Zobacz także