
Zieliński niby odchodzi, a jednak zostaje
Dziwna sytuacja ma miejsce w przypadku Jacka Zielińskiego. Choć dotychczasowy dyrektor sportowy nie jest chwalony za swoją pracę i od nowego roku nie będzie pełnił tego stanowiska, dostał zamiast tego inną funkcję.
Jacek Zieliński to niemalże klubowa legenda. Dla Legii rozegrał ponad 300 spotkań, w wielu poprowadził ją też jako trener (po raz ostatni w 2007 roku). Do Warszawy wrócił w 2017 roku, by pełnić funkcję dyrektora technicznego. W końcówce 2021 roku przejął natomiast stanowisko dyrektora sportowego, które miał pełnić do końca bieżącego roku. Po spotkaniu Dariusza Mioduskiego, Marcina Herry oraz właśnie Jacka Zielińskiego wiadomo już, co ten ostatni będzie robił w najbliższym czasie.
Wielu kibiców mogło się ucieszyć z faktu, że nie będzie on już piastował funkcji dyrektora sportowego. Był on za swoją pracę często krytykowany, a ostatnio kilka uszczypliwych słów w jego kierunku wypowiedział także Goncalo Feio. Zieliński klubu jednak nie opuści, a jego zdolności i oddanie wykorzystane zostaną w inny sposób, ponieważ od nowego roku będzie piastował stanowisko klubowego doradcy zarządu do spraw sportowych.
Wśród kibiców Legii opinie na ten temat są niezwykle różnorodne. Jedni oczekiwaliby jego odejścia, inni określają jego pracę jako “może i mierny, ale chociaż wierny”, a jeszcze inni podkreślają, że Zieliński swoim przywiązaniem zasługuje na duże słowa uznanie i właśnie tego typu stanowisko.
AŁ
Fot.: Tomasz Jastrzebowski/REPORTER