Jagiellonia Białystok – Ajax Amsterdam 2024-08-22

Mistrzowski charakter Jagiellonii

Fot. kibice.net
2024-09-21

Teoretycznie w starciu mistrza z beniaminkiem faworyt powinien być znany. Lecz Jagiellonia ma duże problemy w tym sezonie, przez co Lechia mogła liczyć na korzystny wynik w Białymstoku. Jednak gracze Adriana Siemieńca pokazali charakter i wywalczyli trzy oczka.

Dzisiejsi przeciwnicy przystępowali do meczu w zgoła odmiennych nastrojach. Jagiellonia po laniu w Poznaniu chciała zmazać plamę. Za to w Gdańsku atmosfera się polepszyła. Po słabym starcie, biało-zieloni wygrali dwa mecze z rzędu i z optymizmem mogli patrzeć na starcie z mistrzem kraju.

Początek meczu należał do gospodarzy. Jagiellonia zaczęła ofensywnie, wyglądało na to, że gracze Adriana Siemieńca chcą szybko zmazać plamę po blamażu w Poznaniu. I to się im udało. Już w 13. minucie Silva uderzył ze skraju pola karnego i wyprowadził Dumę Podlasia na prowadzenie.

Dość niespodziewanie gospodarze szybko stracili inicjatywę. Po słabym początku Lechia szybko przejęła kontrolę nad wydarzeniami. Odważnie grający gdańszczanie już w 16. minucie wyrównali wynik. Conrado wyłożył piłkę Wjunnykowi, a ten trafił do pustej bramki. Jeden gol nie zadowolił graczy Szymona Grabowskiego, którzy szukali kolejnego trafienia. Blisko szczęścia był Chłań, lecz jego strzał z 33. minuty obronił wracający do bramki Jagi – Abramowicz. Chwilę przed końcem pierwszej części groźnie uderzał Mena, lecz ponownie bramkarz białostoczan stanął na wysokości zadania.

Początek drugiej połowy znowu należał do gości. Lechia udokumentowała swoją przewagę w 59. minucie, kiedy to do bramki trafił Chłań. Mistrzowie Polski od razu ruszyli do odrabiania strat. W 72. minucie piłka dość niespodziewanie wylądowała pod nogami Imaza, a ten pokonał Wieraucha. Chwilę później na bramkę uderzał Moutinho, a piłka po drodze trafiła rękę Pllany. Arbiter wskazał na wapno, a gola strzałem z 11 metrów zdobył Skrzypczak. W końcówce gospodarze dobrze radzili sobie z atakami Lechii, dzięki czemu wywalczyli ważne dla siebie zwycięstwo 3:2.

iparts.pl
Zobacz także