
Jaga wykonała zadanie w Danii
Jagiellonia wykonała bardzo duży krok w kierunku awansu do kolejnej rundy Ligi Konferencji po zwycięstwe 1:0 z Silkeborgiem. Wielu kibiców bało się meczu Jagi na sztucznej murawie, ale podopieczni Adriana Siemieńca zaprezentowali się bardzo dobrze.
Mecz nie rozkręcał się bardzo długo. Choć obie ekipy początkowo wzajemnie badały się, to pierwsza dobra okazja miała miejsce już w 12. minucie. Na szczęście dla Jagi w tej sytuacji zawodnik Silkeborga, a dokładniej Callum Mccowatt, trafił jedynie w słupek. Odpowiedz polskiego zespołu była bardzo szybko i niezwykle skuteczna. Po świetnie rozegranym rzucie rożnym i asyście Louki Pripa do siatki sprytnym strzałem trafił Bernardo Vital. Wynik pomimo optycznej przewagi utrzymał się do przerwy.
Druga połowa mogła rozpocząć się fenomenalnie dla Jagi. Pululu w 48. minucie znalazł się w sytuacji sam na sam z bramkarzem, ale przegrał ten pojedynek. W kolejnych minutach na boisku zrobiło się ostro. Nie brakowało fauli i bardzo agresywnej gry z obu stron, która służyła gościom, sukcesywnie przybliżając do wywiezienia korzystnego wyniku. Ostatecznie Jaga dowiozła zwycięstwo, ale może mówić o pechu, bo powinno być ono bardziej okazałe. W doliczonym czasie gry po kolejnym rzucie rożnym sam na sam z bramką stanął zamykający akcję Yuki Kobayashi, ale trafił nieczysto w piłkę i ta ominęła bramkę.
AŁ
Fot.: Grzegorz Wajda/REPORTER