GymBeam
www.warhouse.pl
Wisła Kraków Nieciecza 2:1

Cudowny strzał przybliża Wisłę do awansu

Fot. Grzegorz Wajda/REPORTER
2023-05-12

Mecz Wisły z Niecieczą miał olbrzymie znaczenie dla walki o bezpośredni awans do Ekstraklasy. Tylko zwycięzca tego starcia mógł liczyć na przegonienie Ruchu Chorzów i wywalczenie promocji bez gry w barażach. Z tą stawką lepiej poradzili sobie gospodarze, którzy są bliżej wywalczenia awansu.

Po porażce z ŁKS-em, mecz z Termalicą był dla Wisły niesamowicie ważnym starciem. Kolejna strata punktów poważnie zagroziłaby wiślakom w grze o bezpośredni awans. Jednak niecieczanie pomimo gry na wyjeździe nie zamierzali odpuszczać, ponieważ 3 oczka mocno zbliżyłyby ich do ponownego wywalczenia awansu do Ekstraklasy. To zwiastowało duże emocje na stadionie w Krakowie. 

W mecz lepiej weszli gospodarze. Już w 10. minucie gracze Białej Gwiazdy przeprowadzili składną akcję, która zakończyła się bramką. Do siatki trafił Miki Villar i wprawił w ekstazę kibiców Wisły. Po strzeleniu bramki gospodarze kontrolowali przebieg meczu. 

Jednak własne gapiostwo doprowadziło ich do utraty prowadzenia. Igbekeme nieostrożnie zachował się z piłką, stracił ją na rzecz Ambrosiewicza, który zapoczątkował akcję zakończoną skutecznym strzałem Karaska. Remisowy rezultat utrzymał się do przerwy. 

Gospodarze wyszli na drugą połowę mocno zmotywowani, z chęcią szybkiego objęcia prowadzenia. Długo jednak ich próby nie dawały bramki. W 60. minucie na strzał z dystansu zdecydował się Bartosz Jaroch. Obrońca Wisły potężnie huknął w okienko i gospodarze wyszli na prowadzenie

W końcówce krakowianie zagrali bardzo mądrze. Właściwie goście nie mieli okazji do tego, żeby wyrównać wynik meczu. To gracze Radosława Sobolewskiego byli bliżsi strzelenia bramki, lecz brakowało im skuteczności. Ostatecznie Wisła wygrała 2:1 i awansowała na 2. miejsce. Jeśli Ruch Chorzów przegra jutro w Gdyni z Arką, to krakowianie mocno zbliżą się do awansu do Ekstraklasy.

Zobacz także