GymBeam
www.warhouse.pl
Kulisy afery w Motorze Lublin. Feio otrzyma wiekszą karę?

Kulisy afery w Motorze Lublin. Feio otrzyma wiekszą karę?

Fot. Krzysztof Radzki/East News
2023-04-24

Zachowanie Goncalo Feio wywołało olbrzymie kontrowersje w polskim środowisku piłkarskim. Portugalczyk uderzył prezesa Motoru Lublin, lecz to było za mało, żeby stracił pracę w klubie. Portal „sport.pl” dotarł do dokumentów, na podstawie których Komisja Dyscyplinarna PZPN wymierzyła karę trenerowi. Ta może jeszcze zostać zmieniona, ponieważ odwołanie do niej złożył poszkodowany były już prezes Motoru. 

Goncalo Feio zrobił dużą furorę w Lublinie. Szkoleniowiec przejął drużynę, gdy ta była na dole tabeli 2. Ligi i sprawił, że ma jeszcze szansę na awans poziom wyżej. Niestety, dobre wyniki nie poszły w parze z odpowiednim zachowaniem szkoleniowca. Trener pozwalał sobie na krytykę władz miasta oraz klubu. W marcu szkoleniowiec przekroczył wszystkie granice, ponieważ obraził rzeczniczkę prasową klubu Paulinę Maciążek oraz zaatakował prezesa klubu – Pawła Tomczyka. 

Co ciekawe, Feio nie został zwolniony z klubu, za to pracę stracili poszkodowani. Kilka dni po tym zdarzeniu, właściciel klubu Zbigniew Jakubas poprał Portugalczyka, dzięki czemu pozostał on na stanowisku. Szkoleniowiec został jedynie ukarany przez Komisję Dyscyplinarną, otrzymał grzywnę w wysokości 30 tys. złotych oraz karę dyskwalifikacji na rok w zawieszeniu na dwa lata. 

Według dokumentów, do których dotarła redakcja „sport.pl”, szkoleniowiec najpierw w obraźliwych słowach zwrócił się do Maciążek. Gdy Tomczyk wstawił się za rzeczniczką klubu, szkoleniowiec wpadł w szał. Miał posądzić ówczesnego prezesa klubu o to, że jest pod wpływem alkoholu, następnie kopnął biurko i rzucił plastikową kuwetą w dokumenty w Tomczyka. W efekcie tego rozciął prezesowi klubu skórę nad łukiem brwiowym.

Poszkodowany udał się do szpitala, gdzie otrzymał pomoc. Został też przebadany alkomatem, który nie wykazał śladów alkoholu w jego organizmie. Tomczyk nie pracuje już w Motorze, lecz odwołał się od decyzji Komisji Dyscyplinarnej PZPN. To oznacza, że Feio może otrzymać jeszcze wyższą karę, nawet zostać bezwzględnie zawieszony. 

Zobacz także