Remis Radomiaka ze Śląskiem w strugach deszczu

Remis Radomiaka ze Śląskiem w strugach deszczu

Fot. PIOTR DZIURMAN/REPORTER
2021-09-18

Dynamiczna pierwsza połowa i emocjonująca końcówka spotkania. Radomiak starał się prowadzić grę, jednak więcej okazji mieli goście z Wrocławia. Ostatecznie mecz zakończył się remisem 1-1.

W początkowej fazie meczu optyczną przewagę mieli gospodarze. Już w 8. minucie ładnie uderzył Luis Machado, jednak piłka odbiła się od poprzeczki. Goście doszli do głosu po upływie kwadransa. Najpierw próbował Garcia, później Exposito. W 22. minucie błąd popełnił bramkarz Radomiaka, który niepotrzebnie wyszedł z bramki. Skorzystał z tego Exposito, który skierował piłkę do pustej bramki. Gospodarze od razu ruszyli do odrabiania strat. Najpierw z wolnego niecelnie uderzał Filipe Nascimento. To, czego nie udało się Portugalczykowi, powiodło się Brazylijczykowi Leonardo. Kapitalnie uderzył z ostrego kąta i wyrównał wynik spotkania. 

W drugiej połowie gospodarze prowadzili grę, jednak paradoksalnie lepsze okazje mieli wrocławianie. Najbliżej szczęścia był Pawłowski w 71. minucie. Pomocnik Śląska jednak zbyt długo zwlekał ze strzałem i bramkarz Radomiaka wyłuskał piłkę. Chwilę później ponownie dobrze zachował się Majchrowicz, który dobrze obronił strzał Quintany. Można śmiało stwierdzić, że dobrymi interwencjami, młody bramkarz uratował punkt beniaminkowi. Radomianie do końca próbowali strzelić bramkę, jednak w ich poczynaniach brakowało dokładności i mecz zakończył się remisem. Taki wynik sprawia, że Radomiak zostaje w środku tabeli z 10 punktami na koncie. Dla wrocławian to już piąty w tym sezonie mecz zakończony podziałem punktów. 

ŁB 

 

iparts.pl
Zobacz także