GymBeam
www.warhouse.pl
brandt przewrotka

Grad bramek w meczu Sevilla—Borussia, Haaland bohaterem

Fot. East News
2021-02-17

Borussia Dortmund jest krok bliżej awansu do kolejnej rundy Ligi Mistrzów po wyjazdowym zwycięstwie 3:2 nad Sevillą. Choć Hiszpanie mieli większe posiadanie piłki i stworzyli więcej sytuacji podbramkowych, to ekipa gości popisała się lepszą skutecznością pod bramką rywali.

Początek meczu to optyczna przewaga Borussii jednak bez strzału na bramkę. W 7. minucie podanie w okolicy pola karnego otrzymał Suso, który prostym zwodem przeszedł obrońcę Dortmundu i oddał strzał na bramkę gości. Piłka po drodze odbiła się od nogi Matsa Hummelsa i wpadła do bramki bezradnego Marwina Hitza. Po strzeleniu bramki przez Sevillę mecz się uspokoił, a gra toczyła się głównie w środkowej części boiska. Sytuacja zmieniła się w 19. minucie, kiedy na połowie gospodarzy przy linii autowej Erling Haaland uporał się z trzema rywalami i podał na środek boiska do Mahmouda Dahouda, który precyzyjnym strzałem z 25 metra przy lewym słupku pokonał Bono. Kilka minut później piłka w okolicach środka boiska trafiła do Haalanda, który dryblingiem minął trzech zawodników Sevilli i zagrał ją do Jadona Sancho. Zawodnik Borussii odegrał ją za linie obrony do Norwega, który strzelił obok wychodzącego Bono. Od tego momentu wynik na tablicy świetlnej wskazywał 1:2. Aktywny w tym fragmencie meczu był Haaland, szukał kolejnych trafień - w 38. minucie jego kolejną próbę udaremnił Bono. W końcu w 38. minucie doczekaliśmy się wreszcie odpowiedzi Sevilli. Piłka trafiła do Alejandro Gomeza ustawionego przy linii pola karnego, który oddał bardzo mocny strzał w kierunku dłuższego słupka. Piłka leciała do bramki, lecz została wybita głową przez interweniującego Hummelsa. Kiedy zawodnicy szykowali się na przerwę, piłkę w środku boiska przejęła Borussia i ruszyła z kontrą. Po podaniu biegnącego w kierunku pola karnego Marco Reusa trafiła ona do Haalanda, który strzałem wewnętrzną częścią stopy w długi róg zdobył swoją drugą bramkę, a trzecią tego wieczoru dla gości. Po 45 minutach zdecydowane prowadzenie Borussii Dortmund, która prowadziła 3:1. Sevilla grała w tej części spotkania bez polotu i pomysłu.

Pierwsze 15 minut drugiej połowy minęło na bezowocnych akcjach z obu stron. Wreszcie w 64. minucie Sevilli udało się dobrze dośrodkować z prawej strony, a do piłki dopadł Sergio Escudero, jednak jego strzał został skutecznie zablokowany. Zapoczątkowało to lepszy okres w grze gospodarzy, co było widać w 74. minucie, kiedy wywalczyli oni rzut wolny na 25. metrze przed bramką Hitza. Do piłki podszedł Oscar, a jego strzał trafił w słupek bramki Borussii. Więcej szczęścia miał w 84. minucie, gdy po jego dośrodkowaniu Luuk de Jong urwał się obrońcom i strzałem po ziemi zdobył kontaktową bramkę. W końcówce meczu w grę gości wkradła się nerwowość, co chciała wykorzystać Sevilla. Nie udało im się, jednak zmienić wyniku spotkania, który ostatecznie kończy się rezultatem 2:3. Był to szybki mecz, w którym obie drużyny miały swoje sytuacje na strzelenie bramki, jednak większą skutecznością popisali się podopieczni Edina Terzicia.

Fot.:AP/Associated Press/East News