GymBeam
www.warhouse.pl
następca modera w Lechu

Lech znalazł następcę Modera

Fot. East News
2020-12-03

Jesper Karlström zostanie zawodnikiem Lecha. Pomocnik ma zastąpić Jakuba Modera, który już w styczniu może odejść do Brighton & Hove Albion.

Szwed to defensywny pomocnik drużyny Djurgardens IF. Seniorską karierę rozpoczynał jednak w IF Brommapojkarna, gdzie w najwyższej klasie rozgrywkowej zanotował 55 występów. Za transfer z 2015 roku Djugardens zapłaciło 100 tysięcy euro, a piłkarz szybko stał się jednym z najważniejszych graczy zespołu. Łącznie rozegrał dla niej 171 spotkań. Choć Karlström nominalnie ustawiany jest jako defensywy pomocnik z racji dużej liczby odbiorów i chęci do rozgrywania piłki, to nie są mu obce akcje ofensywne. Dla szwedzkich zespołów strzelił łącznie 16 goli i zanotował 14 asyst. Bramki zazwyczaj zdobywa po strzałach z dystansu lub rzutach karnych. Finalne podania to w głównej mierze odbiorów w środku pola i szybkiego obsługiwania piłką szybkich napastników. Warto dodać, że Karlström był kapitanem swojej drużyny, dlatego można się spodziewać, że jego charakter szybko będzie miał pozytywny wpływ na szatnię polskiej drużyny.

Żadna ze stron nie poinformowała, ile Lech wydał na transfer 25-latka. Pewnym jest natomiast, że Szwed przeniesienie się do Ekstraklasy już w styczniu. Lech ma bowiem obawy, że Brighton zdecyduje się na skrócenie wypożyczenie Jakuba Modera, a ten pomoże im w walce o zajęcie przyzwoitego miejsca w rozgrywkach Premier League.

Jak do tej pory Mewy zajmują 16. miejsce i po 10 kolejkach znajdują się zaledwie 4 punkty nad strefą spadkową. O sile środkowej linii stanowią Adam Lallana, Pascal Gross oraz Yves Bissouma i to właśnie tego ostatniego zdaniem angielskich mediach z czasem mógłby zastąpić Moder. Malijczyk w obecnych rozgrywkach zgromadził już 3 żółte kartki i zbliża się do przymusowej pauzy, a Anglik i Niemiec są piłkarzami nienajlepszymi w defensywie. Właśnie dlatego Grahamowi Potterowi potrzebny jest pomocnik, który zabezpieczy środek pola pod nieobecność Bissoumy. 

Fot.:Piotr Matusewicz/East News