diangana west ham wba

Premier League: Kibice i zawodnicy wściekli na zarząd West Hamu

Fot. East News
2020-09-07

W Londynie od kilku lat narasta konflikt pomiędzy władzami klubu a kibicami West Hamu. Teraz do grupy niezadowolonych z pracy trójki Gold, Sullivan, Brady dołączyły kolejne osoby - szkoleniowiec David Moyes, kapitan zespołu Mark Noble oraz największa gwiazda drużyny Declan Rice. Wszystko ma związek ze sprzedażą Grady'ego Diangany.

Grady Diangana po dobrym okresie na wypożyczeniu w barwach WBA liczył na szansę zabłyśnięcia w West Hamie. Skrzydłowy rozegrał dla The Baggies 30 spotkań, zanotował w nich 8 goli i 7 asyst, czym przyczynił się do awansu do Premier League. O zadowoleniu z jego postawy otwarcie mówił Slaven Bilić, jednak otwarcie przyznał, że jego klubu nie stać na sprowadzenie byłego młodzieżowego Reprezentanta Anglii. 

Diangana razem z drużyną przystąpił więc do przygotowań przed startem Premier League i już w pierwszym sparingu pokazał się z dobrej strony. Anglik zanotował 2 asysty w pojedynku z Ipswich Town i po raz kolejny mógł cieszyć się z pochlebnych wypowiedzi szkoleniowca zespołu, a także kolegów z drużyny. Wszystko wskazywało na to, że przy bierności Młotów na rynku transferowym, wychowanek West Hamu stanie się podstawowym zawodnikiem drużyny ze Stadionu Olimpijskiego. Jednak nic bardziej mylnego. 

Zarząd szukający podreperowania znajdującego się w słabym stanie konta zdecydował się na zaproponowanie usług Diangany West Bromowi. Ci nie chcieli przepuścić okazji i zaproponowali niespełna 20 milionów funtów, które zadowoliły West Ham. Pomimo niechęci do zmiany otoczenia, Anglik po przejściu testów medycznych dołączył do zespołu Slavena Bilicia. Całą sytuację ostro skrytykował kapitan i legenda zespołu Mark Noble, który wpisem na Twitterze wywołał medialną burzę. Pomocnik przyznał, że jest zły oraz zawiedziony, że chłopak z tak świetną przyszłością został sprzedany. Jego wpis błyskawicznie podało dalej kilku zawodników, w tym Declan Rice.

Kibice Premier League od wielu lat zastanawiają się, dlaczego pomimo wydawania wielu milionów na transfery, West Ham wciąż ma problemy z tym, by ugruntować swoją pozycję w Premier League. Możliwe jest, że kłopotem są właściciele londyńskiego zespołu, którzy bez porozumienia ze szkoleniowcem wpływają na kształt kadry zawodniczej. Dziennikarze donoszą także, że zarząd zaakceptował ofertę za jedynego nominalnego napastnika zespołu Sebastiana Hallera (jednak ten nie zaakceptował warunków indywidualnego kontraktu), a wcześniej sprzedał dwóch innych snajperów Albiana Ajetiego i Jordana Hugilla za mniej niż połowę kwoty, która została na nich wydana niespełna 3 lata temu. Na listę transferową zostali też wystawieni Felipe Anderson oraz Manuel Lanzini. 

Fot.:AP/Associated Press/East News

iparts.pl
Zobacz także