GymBeam
www.warhouse.pl
greenwood gol west ham

Premier League: Manchester United remisuje z WHU

Fot. East News
2020-07-22

Manchester United zremisował na własnym boisku z West Hamem 1:1 po bramkach Masona Greenwooda i Michaila Antonio. Oba zespoły mogą być jednak zadowolone z wyników - Czerwone Diabły wyprzedził Leicester City i przesunęły się na trzecie miejsce w tabeli, natomiast Młoty zapewniły sobie utrzymanie w lidze.

Już od pierwszych minut spotkania Manchester United zepchnął swoich rywali do defensywy. Łukasz Fabiański po trzech minutach meczu dwukrotnie interweniował po strzałach z dystansu - najpierw między nogami Issy Diopa uderzał Anthony Martial, a następnie z 17 metra płaski strzał posłał Mason Greenwood. Kolejne minuty nie wyglądały inaczej - Czerwone Diabły dominowały posiadanie piłki i szukały wyrwy w szeregach defensywnych drużyny Davida Moyesa, natomiast Młoty całym zespołem broniły dostępu do bramki i z rzadka decydowały się na szybkie kontry. To właśnie jedna z nich przyczyniła się do zdobycia jedynego gola w pierwszej części gry. W 44 minucie Timothy Fosu-Mensah sfaulował Michaila Antonio, a Declan Rice ustawił piłkę na 30 metrze od bramki Davida De Gei. Anglik posłał mocny strzał, a stojący w obrębie pola karnego Paul Pogba zasłonił swoją twarz rękoma, za co po analizie VAR odgwizdana została jedenastka. Wykonanie jej swojemu koledze oddał bezbłędny z rzutów karnych Mark Noble, a Antonio strzelił swojego 10 gola w tym sezonie Premier League.

Od ataków Czerwonych Diabłów rozpoczęła się także druga połowa, jednak tym razem pierwszy w tej części gry był skuteczniejszy - w 50 minucie dwójkową akcję przeprowadzili Greenwood oraz Martial, a Anglik z pola karnego oddał błyskawiczny strzał w krótki róg, którego zatrzymać nie był w stanie Fabiański. W 62 minucie blisko ponownego objęcia prowadzenia był West Ham - Bowen otrzymał podanie w polu karnym, zszedł na prawą nogę i oddał silny strzał, który po rykoszecie od nóg Brandona Williamsa ponad bramką przeniósł De Gea. W 81 minucie miała miejsce największa kontrowersja tego meczu - po raz kolejny VAR analizował powtórki, jednak tym razem analizowano ostre wejście Arthura Masuaku w nogi Aarona Wan-Bissaki i pomimo rozerwanej getry Anglika, sędziowie nie podjęli decyzji o wyrzuceniu lewego obrońcy West Hamu z placu gry. Ostatecznie obie ekipy dowiozły remis aż do końca spotkania.

Fot.:POOL Getty/Associated Press/East News

Zobacz także