GymBeam
www.warhouse.pl
Fornals Anderson Fredericks

Premier League: Idealny debiut Moyesa w WHU

Fot. EastNews
2020-01-01

David Moyes powrócił na ławkę trenerską West Hamu, a prowadzony przez niego zespół z łatwością rozbił Bournemouth 4:0 na własnym stadionie. Bohaterem meczu był Mark Noble, który strzelił dwie bramki. Wynik ten pozwolił Młotom na awans w tabeli i odsunięcie się od strefy spadkowej na 2 punkty.

To właśnie Anglik rozpoczął strzelanie w 17 minucie - Robert Snodgrass ograł przeciwnika przy linii końcowej i wycofał piłkę przed pole karne, tam nabiegł na nią Noble i po rykoszecie od Lewisa Cooka skierował do siatki. 8 minut później było już 2:0, a przepiękne trafienie zanotował Sebastian Haller - Ryan Fredericks dośrodkował futbolówkę na 11 metr, a Haller złożył się do uderzenia nożycami i nie dał żadnych szans Aaronowi Ramsdale'owi. Słabo grające w defensywie Bournemouth kolejny błąd popełniło w 35 minucie, kiedy to Harry Wilson sfaulował w obrębie szesnastki Noble'a, a sam poszkodowany z rzutu karnego zdobył swojego drugiego gola w tym spotkaniu.

Próbą ratowania wyniku miała być zmiana taktyki w drugiej połowie. Goście zaczęli grać trójką obrońców, jednak West Ham dochodził do kolejnych sytuacji strzeleckich. W 66 minucie Declan Rice posłał długą piłkę do Felipe Andersona, który jednym przyjęciem zgubił krycie Simona Francisa, pociągnął akcję 20 metrów, po czym w sytuacji sam na sam podwyższył wynik meczu. Idealny występ Młotów swoim nieodpowiedzialnym zachowaniem mógł zniszczyć Aaron Cresswell, który w środku pola ostro zaatakował Ryana Frasera, za co sędzia ukarał go czerwoną kartką. Chwilę później sędzia cofnął decyzje na skutek analizy VAR i przyznał Anglikowi jedynie żółtą kartkę, ku zdziwieniu komentatorów oraz zawodników gości. Jedyną dobrą okazję strzelecką Bournemouth miało w 81 minucie, ale czyste konto Łukaszowi Fabiańskiemu pozwolił uratować słupek - sytuacji skutecznym strzałem głową nie był w stanie wykorzystać Dominic Solanke.

Fot.:AP/Associated Press/East News
 
Zobacz także