
195. Derby Krakowa
Prawdziwe lanie sprawili Cracovii w 195. Derbach Krakowa piłkarze Wisły Kraków. „Biała Gwiazda” wygrała na stadionie rywala 4:1. O spotkaniu mówi cała Polska dzięki kibicom Cracovii, którzy zapewnili fanom Wisły prawdziwy ostrzał sektora.
Kibice Cracovii kilkakrotnie podczas spotkania użyli materiałów pirotechnicznych, a na początku drugiej połowy, przy użyciu rakietnic, ostrzelali sektor fanów Wisły. Mecz przerwano na ponad 20 minut.
TV Niebiescy
Kibiców Wisły na tym meczu wspierało m.in. 50 kibiców Resovii i 100 kibiców Ruchu Chorzów. Po stronie Cracovii stawiły się delegacje Arki Gdynia, Lecha Poznań, Sandecji i Ajaxu Amsterdam.
Do meczowych ekscesów odniósł się prezes Cracovii:
„Kiedyś powiedziałem, że race mogą być ozdobą widowiska, ale są granice. Tak samo dopuściłbym wszelkiej treści transparenty, nawet te przeciwko mnie, co się zdarzyło. Wyzwiska też potrafię zrozumieć, bo mecz jest po to, żeby ludzie rozładowali emocje. Ale to, co się wydarzyło wczoraj, to przesada. Wszystko można, ale z umiarem. To nie są kibice, to nie są chuligani - to są bandyci - powiedział prezes Janusz Filipiak.
Zarówno władze Cracovii, jak i kibice, muszą liczyć się z konsekwencjami, łącznie z zamknięciem stadionu "Pasów".