
Stomilowcy przepytują radę miasta
2015-04-27
Fani olsztyńskiego Stomilu są zaniepokojeni losem swojego klubu. Postanowili dowiedzieć się jakie są stanowiska radnych Rady Miasta Olsztyna w sprawie przyszłości drużyny.
- Najbliższe tygodnie będą decydujące dla naszego klubu i olsztyńskiego futbolu w ogóle. W związku z tym, wspólnie z portalem dwadozera.pl, przepytaliśmy większość olsztyńskich radnych, czy poprą powstanie „stomilowej” spółki akcyjnej z kapitałem większościowym miasta, jeżeli taka uchwała stanie pod głosowanie na najbliższej, środowej, sesji Rady Miasta – poinformowali fani Stomilu.
Poniżej publikujemy zapisy wybranych wypowiedzi radnych.
Halina Ciunel (PO, przewodnicząca RM): – Jestem na tak. Cały czas jest dyskusja na temat Stomilu Olsztyn. Ja mam nadzieję, że zakończy się ona powodzeniem, bo myślę, że w interesie wszystkich: mieszkańców, miasta oraz samorządowców, jest to żeby do tej spółki doszło. Z tego co wiem na ten moment, to są jakieś perturbacje finansowe, ale one uległy aktualizacji. Teraz to już nie są cztery-pięć milionów, tylko dwa.
Monika Rogińska-Stanulewicz (Demokratyczny Olsztyn): - Gdyby taki projekt był głosowany, byłabym oczywiście za. Pod jednym warunkiem. Mamy bowiem bardzo okrojony budżet i duży deficyt. Jest dużo inwestycji, które trzeba dokończyć, a pieniędzy brakuje m.in. na oświatę czy lokale komunalne. Na sport, niestety, również. Dlatego też powstanie spółki, która poprowadzi Stomil, to nie może być fanaberia prezydenta i grupy radnych. Trzeba jednak pamiętać, że brak profesjonalnego klubu na poziomie Ekstraklasy lub I ligi to tak naprawdę wstyd dla miasta wojewódzkiego wielkości Olsztyna.
Zbigniew Dąbkowski (wiceprzewodniczący, Ponad Podziałami): - Jeżeli znajdą się pieniądze to będę za tym. Osobiście jednak nie wyznaje teorii, żeby sport komercyjny był finansowany z budżetu miasta. Będziemy o tym dyskutować podczas sesji rady miasta. Pytanie brzmi, czy miasto stać na klub w I lidze. Władze Stomilu pokazują, że nie maja pomysłu na finansowanie klubu bez oparcia pieniędzy z miasta.
Mirosław Gornowicz (Ponad Podziałami): – Jeżeli chodzi o spółkę, to zgadzam się, że jest to jedyna forma organizacyjno-prawna, która pozwoli potencjalnie temu klubowi stabilnie stanąć na nogach. Natomiast pewne wątpliwości wzbudza presja wywierana na miasto, żeby wystąpiło w roli jedynego gwaranta niezbędnych środków do funkcjonowania tej spółki. Proszę mi pokazać władze i organy jakiejkolwiek S.A. w naszym kraju, które byłyby zwolnione z zabiegania o źródła finansowania działalności spółki.
– Najważniejsza jest dobra wola. Mamy nadzieję, że deklaracje radnych nie są wyrafinowaną, obłudną grą polityczną – komentują zacytowane wypowiedzi kibice olsztyńskiego Stomilu.