Gwizdy 80 tysięcy kibiców

Gwizdy 80 tysięcy kibiców

2015-02-06
Po ostatnim fatalnym występie piłkarzy Borussii Dortmund (porażka 0:1 z Augsburgiem, po fatalnej grze), kibice dali upust swojemu niezadowoleniu. Z trybun stadionu Signal Iduna Park, na których zgromadziło się 80 tysięcy widzów, po ostatnim gwizdku sędziego długo rozlegały się głośne gwizdy.

Piłkarze i trener Juergen Klopp stali ze spuszczonymi głowami na środku boiska, w grobowym nastroju słuchając dźwięków dezaprobaty wydawanych przez kibiców. Tylko bramkarz Roman Weidenfeller i obrońca Mats Hummels zdecydowali się podejść do siatki oddzielającej trybuny od płyty boiska i porozmawiać z fanami. Właściwie kontakt zawodników z fanami ciężko nazwać rozmową - kibice krzyczeli, a piłkarze tylko potulnie kiwali głowami.

- Rozumiem te gwizdy. Martwię się o Borussię tak jak oni. Nie mogę przecież twierdzić, że brakowało nam szczęścia czy że nasza porażka jest niezasłużona. Byłoby obrazą dla kibiców, gdybyśmy nie rozumieli ich reakcji - powiedział po meczu trener Klopp.

Po meczu z FC Augsburg Borussia zajmuje ostatnią pozycję w tabeli Bundesligi, tracąc dwa punkty do przedostatniej Herty Berlin.
iparts.pl