
17. rocznica śmierci Przemka Czai
2015-01-11
Kibice słupskich klubów sportowych tradycyjnie 10 stycznia spotkali się w miejscu śmierci Przemka Czai, aby upamiętnić tragiczne wydarzenie z 1998 roku, które miało miejsce bezpośrednio po meczu koszykówki Czarnych Słupsk z AZS-em Koszalin.
Po przejściu z tłumem powracającym z meczu na czerwonym świetle pasów przy ul. Szczecińskiej w Słupsku 13-letni kibic Czarnych - Przemek Czaja - został uderzony kilkukrotnie przez policjanta Dariusza W. W wyniku obrażeń zadanych mu policyjną pałką zmarł. Po jego śmierci w Słupsku rozpoczęły się zamieszki, sprowokowane kłamliwym komunikatem prokuratury jakoby chłopiec zginał od uderzenia w słup trakcji trolejbusowej. W mieście budowano barykady, atakowano posterunek policji przy dworcu PKP. Zdemolowano 22 policyjne radiowozy, aresztowane zostało 239 osób.
Kibice, którzy spotkali się przy ul. Szczecińskiej zmówili wspólnie modlitwę w intencji tragicznie zmarłego kolegi, odpalili race oraz petardy i na chwilę zatamowali ruch samochodów.
Sąd Apelacyjny w Gdańsku w połowie maja 2001 roku skazał byłego już policjanta Dariusza W. na karę 8 lat pozbawienia wolności. Po odbyciu połowy wyroku został warunkowo zwolniony. Inny policjant Robert K. został skazany na osiem miesięcy więzienia za nieudzielenie pomocy.