
Lech z mistrzostwem na wyciągnięcie ręki?
Sobotnia porażka Rakowa z Jagiellonią (1:2) sprawiła, że Lech ma ogromną szansę na przeskoczenie ekipy Marka Papszuna na finiszu rozgrywek. Do tego jest jednak potrzebne zdobycie Warszawy.
Lech w tym sezonie przez długi czas sprawiał wrażenie ekipy najlepszej w naszej lidze. Pewne zwycięstwa, równa gra i fotel lidera dawały prawo do stawiania ich w roli faworytów do sięgnięcia po mistrzostwo. Kryzys pojawił się jednak w lutym i marcu, co bez problemu wykorzystał Raków. Teraz sytuacja się odwróciła.
To Raków w ostatnich kolejkach gubi dużo punktów - najpierw uległ Pogoni Szczecin, a w sobotę także Jagiellonii przez co ich przewaga stopniała do 2 punktów. Lech może więc zwycięstwem w dzisiejszym spotkaniu z Legią wrócić na fotel lidera. Niedzielne starcie w Warszawie ma więc nie tylko duży kibicowski akcent, ale może też decydować o tym, kto finalnie sięgnie po mistrzostwo.
Lech do meczu przystąpi bez kilku ogniw - Bartosza Salamona, Radosława Murawskiego oraz Gisliego Thordarsona. Legia do meczu przystąpi z kolei bez pauzującego za kartki Maxa Oyedele oraz kontuzjowanych Bartosza Kapustki, Jana Leszczyńskiego i Jakuba Żewłakowa.
AŁ
Fot.: ADAM JASTRZEBOWSKI/Polska Press/East News