
Legia planuje wietrzenie szatni
Legia Warszawa na marginalne szanse na wywalczenie mistrzowskiego tytułu, co jest dużym ciosem w serca fanów drużyny z Łazienkowskiej. Działacze klubu już opracowują plan, który ma pomóc w powrocie na ligowy szczyt. Zdaniem Piotra Kamienieckiego z „TVP Sport”, może się to wiązać z falą odejść z zespołu.
Misja zbudowania kadry, która pozwoli Legii wywalczyć mistrzowski tytuł, została powierzona Michałowi Żewłakowowi. Jego powrót na Łazienkowską ma być nawiązaniem do poprzedniej epoki, kiedy to warszawianie grali nawet w Lidze Mistrzów. Na razie jednak nie wiadomo, jakim budżetem transferowym będzie dysponował nowy dyrektor sportowy klubu. To jest uzależnione od tego, czy warszawianie wywalczą Puchar Polski i czy uda im się awansować do fazy ligowej europejskich pucharów.
Gołym okiem widać, że kadra zespołu wymaga przebudowy, do czego będę potrzebne znaczne środki. Wygląda na to, że Żewłakow będzie ich szukał w transferach wychodzących. Według Piotra Kamienieckiego z „TVP Sport” przy Łazienkowskiej może dojść nawet do 20 ruchów. Mocnych kandydatów do pożegnania się z klubem jest przynajmniej kilku.
Jednym z nich jest Portugalczyk – Ruben Vinagre. Zimą Legia wykupiła go ze Sportingu, głównie z myślą o tym, żeby na nim zarobić. Co prawda sam piłkarz jest wiosną w słabszej formie, niż to miało miejsce jesienią, lecz nadal warszawianie mogą liczyć na kilka milionów euro przychodu.
Oprócz Portugalczyka, z klubu latem może odejść Steve Kapuadi. Stoper Legii zimą wzbudzał zainteresowanie innych drużyn. Przerwa pomiędzy sezonami to może być dla niego szansa na spróbowanie sił w mocniejszej lidze. W gronie potencjalnych transferów wychodzących należy wymienić też Kacpra Tobiasza. Co prawda kariera Polaka nie rozwija się tak dynamicznie, jak wydawało się jeszcze dwa sezony temu, lecz on również może zwrócić na siebie uwagę innych klubów.
Kto jeszcze może latem pożegnać się z Łazienkowską. Jeśli chodzi o zagranicznych zawodników to mało prawdopodobne wydaje się wykupienie Luquinhasa. Dobre liczby w tym sezonie notuje też Ryoya Morishita, więc po niego mogą zgłosić się inne zespoły. Podobnie zresztą jak po Juergena Elitima.
Na brak ofert nie będą też pewnie narzekać młodzi gracze, czyli Jan Ziółkowski oraz Wojciech Urbański. Być może zdecydują się oni na rozwijanie swoich karier poza granicami Polski. W przypadku tych transferów Legia mogłaby liczyć na porządny zarobek.
Latem warszawianie też pewnie zrobią z zawodnikami, którzy nie sprawdzili się w klubie. Najprawdopodobniej przyszłości przy Łazienkowskiej nie będą mieli m.in. Kovacević, Nsame, Burch i Alfarela. Biorąc pod uwagę, jak wątła jest kadra Legii, to przy tylu odejściach, Michał Żewłakow będzię musiał sprowadzić sporą liczbę graczy na ich miejsce.