Kolejna wpadka Lecha!

Kolejna wpadka Lecha!

Fot. Lukasz Gdak/East News
2023-12-10

Ostatni mecz w tym roku w Poznaniu i kolejne rozczarowanie dla kibiców Kolejorza. Lech niby przeważał w starciu z Piastem, lecz mało z tego wynikało. Goście wycisnęli maksimum z tego meczu, dzięki skutecznemu wykonaniu rzutu karnego przez Dziczka, wywożą trzy oczka z Bułgarskiej.

Mecz w Poznaniu miał specjalną oprawę, związaną z obchodami 105. rocznicy wybuchu Powstania Wielkopolskiego. Gracze Kolejorza wyszli na murawę w specjalnych koszulkach, a na banerach reklamowych wyświetlane były ciekawostki związane z tym wydarzeniem. Podniosła atmosfera jednak nie przeniosła się na murawę. 

Pierwszy kwadrans meczu w Poznaniu był wyrównany. Inicjatywa była po stronie gospodarzy, lecz graczom van den Broma brakowało konkretów w ofensywie. Pierwsze konkretniejsze działania w ofensywie miały miejsce w okolicach 30. minuty meczu. Aktywny był Velde, który najpierw wypracował sytuację Ishakowi, lecz ten ją zmarnował. Tuż przed przerwą Norweg zdecydował się na indywidualną akcję, ale po świetnym ograniu Pyrki spudłował. Do przerwy utrzymał się bezbramkowy remis.

W drugiej części meczu nadal to Lech wydawał się lepszy, lecz akcji bramkowych było jak na lekarstwo. W 62. minucie meczu zakotłowało się pod bramką Piasta, lecz żaden z atakujących Kolejorza nie był w stanie trafić do siatki. Piast czekał na swój moment i ten nastąpił na niecały kwadrans przed końcem regulaminowego czasu gry. Po wrzutce z rzutu wolnego Ishak sfaulował Huka. Po długiej analizie powtórek sędzia wskazał na jedenastkę. Z 11 metrów pewnie uderzył Dziczek i było 1:0 dla gości.

Po stracie bramki gospodarze desperacko rzucili się do ataku. Piłka co chwilę lądowała w okolicach pola granego Piasta, lecz niewiele z tego wynikało. Obrońcy Piasta nie dali się zaskoczyć. Piast wygrał w 1:0, przez co w Poznaniu robi się coraz bardziej nerwowo. Posada Johna van den Broma jest poważnie zagrożona.

iparts.pl
Zobacz także