
Miał być pewniakiem, nie zagra przez uraz?
W ostatnich dniach wiele mówiło się o powołaniu dla Rafała Gikiewicza i potencjalnym natychmiastowym debiucie na marcowym zgrupowaniu. Do tego może jednak nie dojść przez uraz, którego bramkarz nabawił się w meczu ligowym.
W 26. minucie spotkania Augsburga z Bayernem Monachium na Polaka wpadł jeden z przeciwników. Był nim Dayot Upamecano, który przy próbie sięgnięcia głową dośrodkowania spadł na nogę Gikiewicza, co spotkało się z przerwaniem akcji przez arbitra i przyznaniu piłki drużynie Augsburga. Golkiper zaczął utykać i choć początkowo prosił o wykonanie stałego fragmentu gry kolegę, ostatecznie sam wykonał rzut wolny.
Wydawałoby się, że to koniec tej historii, jednak trochę więcej światła na swoją sytuację zdrowotną Gikiewicz dał w pomeczowym wywiadzie. Polak przyznał, że odczuwa ból, a dokończenie spotkania było możliwe jedynie dzięki zażyciu tabletki przeciwbólowej.
Jeśli uraz okaże się poważny, Gikiewicza może zabraknąć w grupie powołanych na marcowe zgrupowanie reprezentacji Polski.
AŁ
Fot.: IMAGO/Kirchner/Marco Steinbrenner/Imago Sport and News/East News