GymBeam
gumny augsburg wolfsburg

Bramka Gumnego w meczu Polaków

Fot. eastnews
2022-10-09

Robert Gumny potwierdził doskonałą formę w ostatnich tygodniach i strzelił swoją pierwszą bramkę w tym sezonie. Jego Augsburg zremisował z Wolfsburgiem 1:1, a na boisku znalazł się też inny piłkarz z Polski.

Polski mecz - tak określany był w naszych mediach pojedynek pomiędzy Augsburgiem i Wolfsburgiem w ramach 9. kolejki Bundesligi. Nie można się temu dziwić - podstawowymi zawodnikami w tych zespołach są Polacy, ale ze względu na uraz Łukasza Gikiewicza jedynie dwaj zaczęli pojedynek w wyjściowych jedenastkach. Robert Gumny po stronie gospodarzy, natomiast Jakub Kamiński jako gość z Wolfsburga. W trakcie trwania meczu nie mieli oni jednak wielu okazji do bezpośredniej rywalizacji, ponieważ grali na przeciwnych skrzydłach.

Wielkie emocje rozpoczęły się już w 15. minucie, a blisko zdobycia bramki był Ridle Baku - zrobiłby to jednak nie do właściwej bramki. Niemiec po dośrodkowaniu był bliski wpakowania piłki do własnej siatki, jednak czujną interwencją popisał się Koen Casteels. Zawodnik Wolfsburga szybko chciał poprawić swoją grę i udało mu się to w 27. minucie. 24-latek został uruchomiony na skrzydle piękną piłką od Jakuba Kamińskiego, następnie popędził wzdłuż linii bocznej i wyłożył futbolówkę nadbiegającemu Yannickowi Gerhardtowi, który z najbliższej odległości otworzył wynik.

Druga połowa rozpoczęła się od zdecydowanych ataków gości. Felix Nmecha otrzymał dośrodkowanie od Baku i uderzył głową, ale skutecznie piłkę na słupek bramki sparował zastępujący Gikiewicza Tomas Koubek. Nie był to jednak koniec akcji, bo kilka sekund później futbolówka znów została dograna przed bramkę, a Nmecha miał kolejną okazję na pokonanie Czecha - tym razem golkiper był jednak dobrze ustawiony, a piłka trafiła prosto w niego. Augsburg odpowiedział dopiero w 55. minucie, ale zrobił to bardzo skutecznie. Piłka została dośrodkowana w pole karne, a następnie kilka razy odbijała się od zawodników obu ekip, finalnie trafiając do Polaka, który pewnym uderzeniem od poprzeczki umieścił ją w siatce. Gumny dorzucił tym samym do asysty z poprzedniej kolejki również bramkę. Gospodarze złapali wiatr w żagle i coraz częściej atakowali. W 63. minucie Elvis Rexhbecaj oddał strzał z dystansu, który spadł pod nogi Jeffreya Gouweleeuwa. Holender szybko obrócił się z piłką i uderzył wprost w Casteelsa, a następnie podbiegł do dobitki, którą również obronił belgijski bramkarz. Kilka minut później okazję na zdobycie gola miał też Iago - w 100% sytuacji Brazylijczyk uderzył jednak tuż obok słupka. W 73. minucie okazję na zapewnienie 3 punktów gościom miał Patrick Wimmer - zamykał on akcję na długim słupku, jednak jego uderzenie z woleja zostało obronione przez Koubka. 

Ostatecznie pomimo wielu okazji z obu stron mecz zakończył się remisem.

Fot.:AP/Associated Press/East News