
Puchacz blisko zmiany klubu
Polski obrońca jest w bardzo trudnej sytuacji a do zamknięcia okienka transferowego zostało zaledwie kilka dni. Wygląda na to, że jednak Puchacz się uratuje przed spędzeniem całej rundy na trybunach. Ratunek ma przybyć z Włoch.
W sezonie 2020/2021 lewy obrońca był czołowym graczem Lecha Poznań. Dobre występy w Kolejorzu zaowocowały transferem do Unionu Berlin i grą podczas Euro 2020. Jednak kariera Polaka dość szybko wyhamowała. Puchacz nie znalazł uznania w oczach Ursa Fischera i bardzo rzadko występował w składzie drużyny ze stolicy Niemiec. Polak nie dostał nawet okazji do tego, żeby zadebiutować w rozgrywkach Bundesligi.
Zimą Puchacz trafił do Turcji i tam dostał trochę więcej szans na grę. Miał nawet wkład w zdobycie mistrzostwa tego kraju przez Trabzonspor. Jednak po zakończeniu okresu wypożyczenia Turcy nie zdecydowali się na wykupienie zawodnika. To oznaczało, że musi on wrócić do Niemiec i walczyć o skład w Unionie. Rzeczywistość okazała się brutalna i Polak ani razu nie zagrał jeszcze w oficjalnym meczu drużyny z Berlina.
Jasne jest, że jeśli lewy obrońca chce się załapać do kadry na Mundial w Katarze to musi zacząć regularnie grać. Początkowo mówiło się o ewentualnym zainteresowaniu ze strony Sparty Praga, ale temat dość szybko upadł. Teraz Tomasz Włodarczyk podaje, że Puchaczem interesuje się beniaminek Seria A – AC Monza. Zawodnik miałby trafić do Italii na zasadzie wypożyczenia z opcją wykupu. Jak na razie ewentualny, nowy klub Puchacza radzi sobie słabo, bez punktów na koncie zamyka tabelę włoskiej ekstraklasy.