lech poznan trening batumi

Kolejne kontuzje osłabiają Lecha

Fot. eastnews
2022-07-20

Wielkie problemy kadrowe przed meczem II rundy eliminacji Ligi Konferencji z Dinamem Batumi ma Lech Poznań. W totalnej rozsypce jest linia obrony, a kontuzje wykluczą również z gry zawodników drugiej linii.

Po pierwszym meczu eliminacji Ligi Mistrzów wydawało się, że Lech nawet w słabej formie fizycznej będzie w stanie zwyciężać. Nic bardziej mylnego. Piłkarze ekipy z Poznania są najwyraźniej źle przygotowani do sezonu, bo nie tylko biegają mniej od swoich boiskowych rywali, ale także notują całkiem dużą liczbę kontuzji, które na tym etapie sezonu przy odpowiedniej dyspozycji kondycyjnej nie powinny mieć miejsca. 

Wyliczanka rozpoczęła się przed rewanżowym spotkaniem z Qarabachem, kiedy to do Azerbejdżanu ze względu na drobne urazy nie polecieli Alfonso Sousa i Adriel Ba Loua. Na stadionie w Baku zabrakło również Daniego Ramireza, jednak ten, jak się finalnie okazało, ze względu na brak ważnego paszportu. Portugalczyk i Hiszpan są już gotowi do gry i będą do dyspozycji trenera van den Broma w najbliższym starciu z Dinamem Batumi, jednak do listy kontuzjowanych dołączyli kolejni zawodnicy.

W trakcie ligowego starcia ze Stalą Mielec urazu mięśniowego doznał Radosław Murawski, który do tej pory był filarem linii środkowej Lecha i jak na razie nie wiadomo, jak długo potrwa jego absencja. Jeszcze przed otwierającym ekstraklasowy sezon meczem z uraz wykluczył z gry Antonio Milicia. Przerwa od gry czeka również Alana Czerwińskiego, który kontuzji doznał na wtorkowym treningu. Oznacza to, że po doliczeniu Bartosza Salamona lista nieobecnych wynosi 5, z czego aż 4 graczy to obrońcy.

Problemy w defensywie Holender musi łatać juniorem Maksymilianem Pingotem, który swój debiut jako stoper pierwszego zespołu zaliczył w weekend. Teraz czeka go jeszcze większy egzamin - premierowy mecz w europejskich pucharach. 

Fot.:ADAM JASTRZEBOWSKI/Polska Press/East News

iparts.pl
Zobacz także