
Piłkarze katowickiej GieKSy bez wsparcia w najbliższych meczach
Trudna sytuacja w Katowicach. Klub nie potrafi porozumieć się ze stowarzyszeniem kibiców. W wyniku konfliktu, najbliższe meczu GKS-u Katowice odbędą się bez wsparcia najgłośniejszych kibiców.
Tarcia na linii zarząd klubu – stowarzyszenia kibicowskie trwa od początku kwietnia. Wtedy to odbył się mecz pomiędzy GieKSą a Widzewem, na którym doszło do awantury. W wyniku zamieszek stadion w Katowicach został zamknięty. W kolejnych tygodniach dochodziło do kolejnych nieporozumień.
Jednym z było zawieszenie współpracy pomiędzy klubem a sklepem „Blaszok”. To w nim fani mogli nabywać m.in. wejściówki na mecze GKS-u. Kibice jednak nie chcieli działać na warunkach zaproponowanych przez klub, który w umowie zawarł zapis o możliwym rozwiązaniu umowy w każdym momencie, bez podawania przyczyny.
Kolejnym punktem zapalnym była decyzja członków Stowarzyszenia Kibiców o tym, żeby nie kupować karnetów na najbliższy sezon. Teraz jednak środowisko kibicowskie GieKSy poszło o krok dalej. Wczoraj fani zdecydowali o tym, że bojkotują mecze rozgrywane przy Bukowej. Decyzja została podjęta w porozumieniu wszystkich grup kibicowskich.
W oświadczeniu stowarzyszenia można przeczytać, że ta decyzja wynikła z działań, które prowadzi klub. Największe zarzuty padły w kierunku prezesa GKS-u. Według kibiców zarząd klubu zarządzał podpisania porozumienia, na mocy którego klub będzie miał wgląd w oprawy meczowe, kibice sami będą musieli opłacać kary oraz będą zmuszeni do współpracy z organami ścigania. Stowarzyszenie nie przystało na te warunki. Kibice żądają też reakcji ze strony władz Katowic. Do momentu poprawy sytuacji, członkowie stowarzyszenia kibiców nie będą się pojawiać na meczach GKS-u.