
Porównał zawodników do robaków i stracił pracę
Szatnia złożona z robaków - tak do swoich zawodników miał krzyczeć Walter Mazzarri, czyli były już szkoleniowiec Sebastiana Walukiewicza. Włochowi puściły nerwy i odpowiedział za to zwolnieniem ze stanowiska.
Trenerzy na przestrzeni lat wykorzystywali wiele technik, które finalnie miały wpłynąć pozytywnie na zawodników. Jedni spokojne tłumaczyli błędy, inni przez całą przerwę płomiennie przemawiali, a jeszcze inni szli o krok dalej - demolowali szatnie, rzucali różnymi przedmiotami lub obrażali zawodników i ich bliskich. Czasem przynosiło to efekt, a pobudzeni gracze wychodzili na drugą połowę i poprawiali wynik spotkania lub w kolejnych meczach prezentowali się w znakomity sposób. Często jedna przynosiło to skutek odwrotny - morale sięgały dna, a zespół stawał się jeszcze bardziej rozbity, o czym później można było dowiedzieć się z mediów. Właśnie taka sytuacja miała miejsce w klubie Polaka, a obecnie rozpisuje się o niej włoska prasa.
Cagliari zajmuje obecnie 17. miejsce w ligowej tabeli i jest bardzo bliska spadku do Serie B. Klub Sebastiana Walukiewicza ma najbardziej dziurawą obronę w całych rozgrywkach, a przy tym strzela niewiele bramek. Problem według trenera tkwi w zawodnikach, którzy regularnie się o tym dowiadują. Tak było również po ostatniej ligowej kolejce. Cagliari przegrało w niej 1:2 z Hellas Verona, a włoski szkoleniowiec wpadł w szał i zaczął rugać swoich piłkarzy. Według dziennikarzy zawodnicy mieli być porównywani do robaków, a w dość ostrych słowach zaatakowany został również prezes klubu.
Reakcja była natychmiastowa - Mazzarri został zwolniony ze swojej posady, a jego obowiązki przejął dotychczasowy trener zespołu młodzieżowego. Jako trener Cagliari Włoch rozegrał 34 spotkania i wygrał zaledwie 7 z nich.
AŁ
Fot.:R4924_italyphotopress/IPP/REPORTER/East News