Legia wygrywa trochę spokoju

Legia wygrywa trochę spokoju

Fot. ANDRZEJ IWANCZUK/REPORTER
2022-03-11

Mecz w Łęcznej był pojedynkiem o to, kto zyska trochę więcej spokoju w grze o utrzymanie. Kilka dni temu legioniści pokonali Górnika w Pucharze Polski. Tym razem również warszawianie byli lepsi i to oni oddalili się od strefy spadkowej.

W tym sezonie obydwie drużyny mają duże problemy. O kłopotach Legii można napisać książkę. Łęcznianie dość niespodziewanie awansowali do Ekstraklasy, mieli w niej początkowo duże problemy, ale pod koniec rundy jesiennej złapali oddech i są w walce o utrzymanie.

Spotkanie w Łęcznej jak przystało na mecz dwóch drużyn z dołu tabeli, nie był wielkim widowiskiem. Graczom Legii i Górnika nie można było odmówić chęci, ale umiejętności i płynnej gry było jak na lekarstwo. Przy piłce dłużej utrzymywali się goście, w drużynie gospodarzy widoczny był brak Janusza Gola. W pierwszej części jedyny celny strzał oddał Rafa Lopes, jednak Maciej Gostomski nie miał problemu z tym, żeby go obronić.

W drugiej części warszawianie zaczęli trochę mocniej atakować gospodarzy. To od razu poskutkowało groźnymi sytuacjami bramkowymi. Najpierw próbował Pekhart, ale jego strzał został przyblokowany. W 55. minucie do siatki trafił Slisz. Warszawianie cieszyli się z prowadzenia, ale po kilku minutach analizy VAR, sędziowie dopatrzyli się zagrania ręką i odwołali gola.

Kilkanaście minut później legioniści dopięli swojego. Johansson dograł do Rosołka a młody napastnik trafił do siatki. Tym razem sędziowie nie mieli zastrzeżeń i uznali bramkę. Gospodarze próbowali odrabiać straty, ale kompletnie nie mieli pomysłu jak przedostać się pod bramkę. Jedyną szansę miał Śpiączka, ale jego strzał głową obronił Miszta. Legia wygrała bardzo ważny mecz w Łęcznej i oddaliła się na 4 punkty od strefy spadkowej.

iparts.pl
Zobacz także