
Erik ten Hag opuści Ajax?
Erik ten Hag jest jednym z najbardziej łakomych kąsków na giełdzie nazwisk piłkarskich szkoleniowców. Holender osiąga świetne wyniki z Ajaxem Amsterdam, a po ostatnim skandalu związanym z dyrektorem sportowym prawdopodobne jest jego odejście do innego klubu. W kolejce po usługi 52-latka czeka już długa kolejka zainteresowanych klubów.
Holenderski szkoleniowiec trafił do Ajaxu Amsterdam w 2017 roku. Do tej pory poprowadził swój zespół w 197 spotkaniach, z których wygrał aż 147. Doskonałe wyniki osiąga nie tylko na krajowym podwórku, gdzie zdążył już dwukrotnie zdobyć mistrzostwo oraz Puchar Holandii, a także jeden raz Superpuchar tego kraju. Holender jest bardzo chwalony przede wszystkim za wyniki, jakie za jego kadencji Ajax odnosi w europejskich pucharach. W sezonie 2018/2019 jego drużyna doszła do półfinału Ligi Mistrzów, a tam dopiero w końcówce rewanżowego spotkania straciła prowadzenie w dwumeczu i szansę na awans do finału. Rok później Mistrz Holandii zajął 3. miejsce w swojej grupie (tracąc zaledwie jeden punkt do Chelsea i Valencii), co oznaczało grę w Lidze Europy. Tam w 1/16 finału musieli uznać wyższość hiszpańskiego Getafe. Kolejny sezon Ligi Mistrzów znów zakończyli na 3. miejscu w grupie, a zdecydowanie dalej potrwała ich przygoda w LE - tam dopiero w ćwierćfinale ulegli AS Romie.
Szanse na powtórzenie sukcesu z sezonu 2018/2019 Ajax ma w tym roku - drużyna ten Haga z kompletem zwycięstw wygrała swoją grupę LM i czeka na dwumecz z Benficą. Holender nie będzie miał też zapewne problemów z dołożeniem do gabloty kolejnego mistrzostwa kraju - w dotychczasowych 21 kolejkach Godenzonen przegrali tylko dwa razy i pewnie liderują tabeli Eredivisie. Wyniki osiągane przez 52-latka zainteresowały kluby z mocniejszych lig, a po ostatniej aferze możliwe jest rychłe odejście Holendra.
Mowa tu bowiem o wycieku skandalicznych wiadomości, jakie Marc Overmars wysyłał kobietom zatrudnionym w klubie. Według De Telegraaf obaj panowie bardzo dobrze ze sobą współpracowali, a ten Hag bardzo źle zareagował na informacje o zwolnieniu dotychczasowego dyrektora sportowego. Z tego powodu nie zamierza on przedłużać umowy i po sezonie będzie szukał nowego miejsca pracy. O to nie powinno być trudno, ponieważ zainteresowanie przejawia między innymi Manchester United, który będzie potrzebował szkoleniowca, który zastąpi Ralfa Rangnicka.
AŁ
Fot.:KENZO TRIBOUILLARD/AFP/East News