Lech Poznań liderem Ekstraklasy!

Lech Poznań liderem Ekstraklasy!

Fot. FOT ARKADIUSZ GOLA /Polska Press/East News
2021-08-06

Podopieczni Macieja Skorży wygrali z Cracovią i awansowali przynajmniej na chwilę na fotel lidera ligi. Lech na przestrzeni całego meczu był lepszy od rywali i wygrał 2-0.

Spotkanie w Poznaniu nie było rozgrywane w atmosferze, z jakiej znany jest stadion przy Bułgarskiej. Kibice gospodarzy protestują przeciwko nieudolnej polityce prowadzenia klubu przez władze Lecha i bojkotują mecze rozgrywane u siebie. Czekają, aż włodarze sprowadzą zawodników, którzy będą w stanie zapewnić tytuł mistrzowski na stulecie Kolejorza. 

Pierwsza połowa była chaotyczna i jej tempo było rwane. Zawodnicy mieli problem z płynnym konstruowaniem akcji. Trochę lepsze wrażenie po sobie zostawiali gracze z Poznania. Widać było, że bardzo im zależy na tym, żeby zdobyć 3 punkty. W 18. minucie piłka po pięknym strzale Ishaka znalazła drogę do bramki. Z boku dośrodkował Czerwiński, a Szwed popisał się uderzeniem z woleja. Na nieszczęście Lechitów, asystujący był na spalonym i sędzia po interwencji VAR-u odwołał bramkę. 

Nieuznana bramka nie zmieniła obrazu gry. Lechici nadal starali się zdobyć gola, jednak ich próby okazywały się nieskuteczne. Najbliżej trafień byli Ishak oraz Amaral, jednak ich strzały bronił bramkarz Cracovii - Karol Niemczycki. Drużyna z Krakowa skupiła się na obronie, sporadycznie próbując zagrozić bramce Lecha. 

Najważniejsze wydarzenia meczu miały miejsce na początku 2. połowie. W 48. minucie piłkę w środku pola przejął Kamiński i podał do Satki. Ten przekazał futbolówkę Salamonowi, który uderzył nie do obrony z dystansu i gospodarze wyszli na prowadzenie. Poznaniacy śmielej ruszyli do ataku, w 52. minucie groźnie uderzył Amaral, jednak minimalnie chybił. 2 minuty później skutecznością popisał się Kamiński. Dostał podanie od Douglasa i oddał strzał z boku pola karnego. Piłka po drodze odbiła się od Rasmussena i kompletnie zmyliła próbującego interweniować Niemczyckiego. 

Dwie bramki dla Lecha uspokoiły gospodarzy i zniechęciły gości. Zawodnicy obu drużyn zwolnili tempo, dzięki czemu Lechici mogli kontrolować przebieg spotkania. Poznaniacy dowieźli prowadzenie 2-0 do końca, co zapewniło im prowadzenie w tabeli przynajmniej do zakończenia sobotniego meczu pomiędzy Jagiellonią a Bruk-Bet Termalicą.

ŁB

iparts.pl
Zobacz także