GymBeam

Mistrzem Polski jest Legia!

Pomimo kiepskiej pogody wczoraj do późnych godzin wieczornych na ulicach Warszawy bawili się kibice Legii. Wraz z piłkarzami stołecznego klubu świętowali zdobycie tytułu mistrza Polski sezonu 2012/2013.

Zgodnie z zapowiedziami organizatorów, zawodnicy, trenerzy, a nawet prezes klubu, Bogusław Leśnodorowski, wzięli udział w wielkiej mistrzowskiej fecie, na której bawiło się kilkadziesiąt tysięcy fanów.



Po meczu ze Śląskiem Wrocław (wygranym przez gospodarzy aż 5:0) zawodnicy Legii przejechali otwartym, "londyńskim" autokarem przez Śródmieście i zatrzymali się na Agrykoli, gdzie ustawiona była specjalna scena. Początkowo autobus miał dotrzeć na miejsce wielkiej zabawy omijając Śródmieście, jednak plan został zmieniony pod wpływem spontanicznych kibiców, którzy rozpoczęli zabawę już w centrum stolicy.



Z okazji futbolowego święta stolicę przystrojono barwami Legii - szaliki w barwach klubu zdobiły Kolumnę Zygmunta i sztuczną palmę na rondzie Charlesa de Gaullea, a Pałac Kultury i Nauki został podświetlony na biało, zielono i czerwono.

- Na ulicach Warszawy bawiło się łącznie kilkadziesiąt tysięcy osób. Tylko nieliczni zakłócali porządek. Staraliśmy się tłumaczyć narzekającym na hałas i zamknięte ulice mieszkańcom, że trwa święto kibiców, którzy w ten sposób wyrażają swoją radość - podkreślił Mariusz Mrozek rzecznik Komendy Stołecznej Policji.

Stróże prawa mieli jednak zastrzeżenia co do zachowania grupy kibiców Legii, która bawiła się do późna na Placu Zamkowym. Głośne, nocne śpiewy wzbudzały irytację lokatorów okolicznych domów, mieszkańcy narzekali też na butelki rozbijane pod kolumną Zygmunta. Jak relacjonują świadkowie, nietrzeźwi fani Legii oddawali tam również mocz.

Wezwana na miejsce policja nawoływała do rozejścia się, ale rozbawiani kibice nie posłuchali. Interwencja policji wzbudziła ich agresję - uszkodzonych zostało kilka samochodów. Ostatecznie wszyscy świętujący na Starym Mieście zostali zatrzymani. Nikomu jednak nie postawiono zarzutów, a większość kibiców opuściła już areszt.