Brawa dla Polonijnych Patriotów...

Felieton, który dotarł do naszej redakcji, nie prezentuje poglądów całego kibice.net.

„Wiecie co z nim zrobić”. Słynne zawołanie jednego z polskich raperów jak ulał pasowało do sytuacji Polonii Warszawa. Do ich klubu wpadł człowiek-destrukcja, facet, który w kilkanaście dni zniechęcił do siebie absolutnie wszystkich – od katowickich radnych, przez kibiców Gieksy, aż po stołecznych i ogólnopolskich dziennikarzy, nie tylko sportowych. Ireneusz Król swoimi skandalicznymi wypowiedziami zasłużył sobie na miano (nomen omen, jedna z grup kibiców na Gieksie używa tej nazwy) persona non grata całego polskiego futbolu. No właśnie. Całego?

Najpierw przypomnienie: Zawisza Bydgoszcz (czapki z głów!).


No dobrze, to może GKS Katowice?



I pewnie podobnie byłoby w każdym większym klubie, od Zagłębia Sosnowiec („fuzja nie jest możliwa, Król jest obłąkany”), aż po Olsztyn, czy Elbląg. Król jednak wyczuł, gdzie zostanie przyjęty z otwartymi ramionami. Tam, gdzie już raz przygotowano ciepły przystanek dla wozu Drzymały…

Poloniści protestowali, gdy JW Destruction bez większych sentymentów opchnął ich za 5 milionów, mówili o zdradzie, część z nich była nawet w siedzibie Józka. Inni od razu zakasali rękawy i zaczęli budować podwaliny pod nową, czwartoligową Polonię. Gdy Gieksiarze walczyli z Królem na całego, pogodzeni z losem poloniści wysyłali im sygnały poparcia, przyznawali, że czas wreszcie odbudować Wielką Polonię na uczciwych fundamentach, bez spuścizny groclinowej. Wielu widziało w niefortunnych zdarzeniach szansę na rehabilitację.

Los jednak znów uśmiechnął (?) się do warszawiaków. Protesty w Katowicach przekonały Króla, że Gieksa nie ma zamiaru wchodzić do Ekstraklasy kuchennymi drzwiami. Biznesmen zapowiedział, że zawija swój interes z powrotem do Warszawy.

Kibice Polonii, widząc jak cynicznym i nieogarniętym graczem jest Ireneusz Król, postanawiają zrobić protest o podobnym rozmachu, co koledzy z I ligi. Trwają manifestacje pod siedzibą firmy Króla, ekipa wyjazdowa Polonii, ta sama, która wcześniej odwiedziła JW Construction, teraz pojechała pod dom katowickiego milionera. Poloniści ukuli nowe hasło „IV liga, albo śmierć” do którego zastosowali się wszyscy fanatycy z Muranowa i całej Warszawy. Ireneusz Król, enfant terrible polskiej piłki, został ze stołecznym klubem bez kibiców, bez ambicji, bez przyszłości, bez tradycji i bez stadionu. Poloniści zbudowali pakę na awans do III ligi i pozostaje jedynie życzyć im powodzenia. Dług zaciągnięty u Dyskobolii został właśnie spłacony.

I tu zaczynają się jaja. Poloniści, którzy wyczuli szansę na utrzymanie klubu w Ekstraklasie, jak gdyby nigdy nic usiedli z Królem do stołu. Facet, który niedawno mówił o puszczaniu discopolo i niskoalkoholowych piwach, teraz usiadł do stołu ze znienawidzonymi kibolami. „Kibole” otworzyli negocjacje z otwartym wrogiem opraw, dopingu i „chamstwa stadionowego”. Z gościem plującym na tradycję, czy historię klubu. Z gościem, którego nikt nie chciał, którego pogoniono z jego rodzinnych Katowic, aż do Warszawy… Co więcej – grupy decyzyjne Polonii, wbrew stanowisku tysięcy kibiców, osiągnęły kompromis. Ptaki ćwierkają o miejscach w zarządzie dla przedstawicieli fanatyków. Inne jednak przynoszą oświadczenie Polonijnych Patriotów, jednej z ostatnich grup zasługujących na szacunek na Polonii.

Grupa Polonijnych Patriotów oświadcza, że, niezależnie od wyników głosowania, nie będzie uczęszczać na mecze ani w żaden inny sposób wspierać klubu piłkarskiego Króla.

Jest to dla nas najtrudniejszy dzień w życiu kibiców Polonii Warszawa, klubu dla nas świętego. Nie możemy jednak wpierać nowego tworu z powodów, które już wielokrotnie były przytaczane i odcinamy się od wszelkich działań grupy negocjacyjnej.


Co z resztą? Życzymy miłych tańców przy muzyce discopolo, smacznej kiełbasy i oczywiście wielu sportowych sukcesów. Ułożyliście się z diabłem. Spytajcie Keanu Reevesa jak się kończą takie konszachty.

PS: Kibice stwierdzili, że już na wstępie pokażą kto tu rządzi i zablokują zatrudnienie w klubie Wojciecha Szali. Powodzenia!

Kibic ŁKS-u Łódź.
iparts.pl