ŁOBUZY PIĘCIOLECIA

Od co najmniej kilku lat polityka karania kibiców przez władze z piłkarskiej centrali, czy to z PZPN-u, czy to z Ekstraklasy SA sprowadza się do rozdawania za byle co zakazów wyjazdowych. Owszem, bywały takie sytuacje, że faktycznie dana ekipa sobie „zapracowała” na taki zakaz, ale bywały też zakazy za pierdoły typu petardy, czy też nie wpuszczenia gości ze względu na „potencjalne zagrożenie”.

Korzystając z danych zawartych w „Lidze pod lupą” z archiwalnych numerów TMK sporządziliśmy listę ekip, które obrywały zakazy najczęściej. Oczywiście, nie braliśmy pod uwagę nieobecności na wyjeździe z powodu remontów itp.

Poniższe zestawienie zostało utworzone na podstawie I i II ligi, począwszy od sezonu 2003/04, a skończywszy na rundzie jesiennej 2008 roku. I tak najwięcej zakazów na wyjazdy miały Legia Warszawa i Widzew Łódź, obie pokutowały w sumie przez 9 meczów. Należy zaznaczyć jednak, że w przypadku Legii nie był brany pod uwagę cały sezon 2007/08, kiedy to mieli zakaz nałożony przez klub. Znając Legionistów, nawet gdyby nie mieli takich kłopotów, i tak by pewnie zapracowali na jakiś zakaz ;-). Stąd też, z przymrużeniem oka, można nadać stołecznym fanom tytuł „wyjazdowego łobuza pięciolecia” ;-).

Legioniści mieli zakazy na Arkę, Lubin i Wronki na jesień’05. Ten pierwszy tak po prostu, ze względu na ich „złą reputację” i ogólne obawy organizatorów. Dwa następne (plus Zamość w Pucharze Polski) za... deszcz rac którymi obsypano murawę na meczu w Poznaniu. Nie trzeba dodawać, że zarówno na Zagłębiu, Amice, jak i Hetmanie Legioniści się pojawili, w porozumieniu z kibicami gospodarzy. Jesienią`06 warszawiacy pokutowali bardzo często. Najpierw w Grodzisku Wlkp. i na ŁKS-ie, te zakazy prawdopodobnie były nadane za awanturę w Zabrzu, jeszcze z rundy wiosennej, kiedy to Legioniści „hucznie” świętowali na Roosevelta Mistrza Polski! Jednak w pewnym momencie sami Legioniści już dokładnie nie wiedzieli, za co byli karani (na linii kibice-klub narastał już konflikt, który miał przybrać postać wojny pół roku później po Wilnie). Ledwo co zakaz im minął, przyszedł czas meczu w Gdyni. Jakimś cudem Legię udało się legalnie wpuścić, ale szybko organizatorzy tego pożałowali, bo goście zaczęli na murawie dobierać się do flagi Arki, po meczu biegali też Arkowcy. No i od razu padł kolejny zakaz, tym razem aż na 4 wyjazdy: w Kielcach, Szczecinie, na Widzewie i w Lubinie. Choć np. taki Szczecin można traktować z dużym przymrużeniem oka ;-) Ale już Kielce to zakaz wyegzekwowany, bo nie udało się stołecznym fanom dogadać z fanatykami Korony (była obecna tylko mała grupka półincognito). I to na tyle, później Legia jeździła już całkowicie na „nielegalu”, więc i o zakazach nie mogło być mowy.

Widzewiacy swoje zakazy mieli głównie za występy na derbach na ŁKS-ie. Jednak nie wszystkie, bo niespodziewany zakaz na wyjazd do Białegostoku na jesień’04 mieli za drobne spięcia i piro w Bełchatowie. Kary za dwa mecze derbowe to: na wiosnę’06 w Nowym Dworze Maz., już po awansie do I ligi jesienią’06 w Zabrzu i Płocku oraz wiosną’08 w Grodzisku Wlkp. i w Kielcach. Minionej jesieni za awanturę w Lublinie mieli zakazy do Łęcznej, Nowego Dworu Maz. i do Bielska. Co ciekawe na wszystkich tych wyjazdach normalnie wchodzili, byli bez większych problemów wpuszczani na stadion! Na wcześniejszych zakazowych meczach w zdecydowanej większości też byli. Cztery ekipy miały po 7 zakazowych wyjazdów. W ciągu zaledwie dwóch sezonów gry w drugiej lidze, aż tyle zakazów wyłapał Radomiak Radom! Chociaż szczerze mówiąc, w przypadku niektórych z nich, nie bardzo wiemy, skąd się wzięły. W każdym bądź razie, na jesień’04 mieli zakaz w Mławie, jeszcze za wiosenną awanturę w tym mieście na trzecioligowym wyjeździe. W tej samej rundzie pokutowali też we Włocławku i Gdyni. W Gdyni weszli dzięki Arkowcom. Na wiosnę’05 Radomiak miał też zakazy do Bielska i Bełchatowa. W tym ostatnim przypadku, z racji ówczesnego układu z GKS-em, na mecz lajtowo weszli i zasiedli obok gospodarzy. Na wiosnę’06 za awantury z policją w Ostrowcu Warchoły wyłapały zakazy do Nowego Dworu i na Widzew.

Zagłębie Sosnowiec pokutowało na jesień 2004 roku za niewielką awanturę na sektorze w Radomiu na wyjazdach w Białymstoku i w Nowym Dworze Maz. Na tym pierwszym weszli dzięki Jadze, w Nowym Dworze z wiadomych względów też pojawili się bez problemów. Za awanturę w Nowym Mieście Lubawskim na jesień ’05 mieli zakazy do Gliwic i na ŁKS (gdzie weszli na sektory miejscowych) oraz znowu do Nowego Dworu Maz. i tak, jak rok wcześniej, weszli bez kłopotów. Dodatkowo jeszcze zakazy w Białymstoku na jesień’06, gdzie weszli oraz do Legnicy na wiosnę’07.

Zakazy kibiców Łódzkiego KS-u tak jak w przypadku Widzewa, również w większości wpadły za derby. Jednak jeszcze przed nimi ukarano „Rodowitych” za pamiętną awanturę w Chorzowie. Za nią na wiosnę 2004 ŁKS-iacy mieli zakazy na Arkę i Cracovię. Na tym pierwszym wyjeździe kilka osób weszło dzięki Arkowcom, w Krakowie również skorzystano z gościnności miejscowych. Za pamiętany z powodu sędziowskich przekrętów mecz we Włocławku na wiosnę 2005 roku, ŁKS dostał zakaz do Jaworzna, zaś za derby z tej samej rundy mieli dwa zakazy do Gliwic i Bytomia, (gdzie jednak była grupka fanów) oraz do Chorzowa. Oba wyjazdy odbyły się już na początku jesieni’06. Za jesienne derby z 2007 roku trafił się zakaz do Bełchatowa, gdzie łodzianie weszli dzięki miejscowym, oraz korzystając z okazji, dla „świętego spokoju” dorzucono im zakaz do Chorzowa. Jagiellonia Białystok pierwszy ze swoich 7 zakazów załapała „profilaktycznie”na gorąco zapowiadający się wyjazd na Cracovię na wiosnę’04. Z tego, co wiemy, oficjalnie nałożono go za... awanturę na meczu u siebie (!) z Legią. Za awanturę w Sosnowcu na wiosnę’05 Jaga „pauzowała” na ŁKS-ie, Arce i już na jesień w Czermnie, gdzie jednak weszli. Kolejne zakazy Jagiellonii to Nowe Miasto Lubawskie na wiosnę’06 (gdzie normalnie byli obecni), Ostrowiec Św. oraz Bielsko Biała.

Sześć wyjazdów na zakazie miała Wisła Kraków. Były to: Poznań i Bełchatów na jesień’05. W Bełchatowie zostali wpuszczeni przez gospodarzy, a potem normalnie otworzono im sektor gości. Dodatkowo tradycyjna absencja na Arce, ale tam zakaz był nałożony na wniosek gdyńskich działaczy. Jak uczy nas niniejsza historia, w Polsce zakaz wyjazdowy można dostać zupełnie za nic, a taka „profilaktyka” nie ma chyba wiele z prawem wspólnego... Lecimy dalej, kolejne zakazy Wisły to Legia wiosną’06 i ponownie Arka jesienią’06, z tych samych powodów, co wcześniej. Podobnie w Kielcach na wiosnę’08, po zabójstwie kibica Korony, Ś.P. Małpy.

Po 5 zakazów miały Pogoń Szczecin i Lech Poznań. Szczecinianie pokutowali na wiosnę w 2004 roku. Za awanturę w Gdyni mieli zakazy na Cracovię i do Bielska. Jesienią w 2005 roku absencja na Cracovii to znowu widzimisię krakowskich działaczy, którzy chcieli mieć kłopot z głowy. Za bieganiny po murawie w Łęcznej Pogoń dostała zakazy na wiosenne wyjazdy w Lubinie i Grodzisku (2007). Lech miał we Wodzisławiu zakaz na jesień’05, ale weszli. Za wyjazd na Wisłę (rzucanie zimnymi ogniami) Pyrusom kazano pokutować jesienią’07 w Wodzisławiu i Grodzisku, ale byli na obu stadionach, ten drugi wręcz opanowując :-). Jedne zakazy za awanturę (dym w Gdańsku minionej jesieni) Kolejorz dostał na Cracovię i do Wodzisławia. I na te wyjazdy weszli.

4 zakazy miał Śląsk Wrocław. Nie udało nam się odnaleźć, za co one wpadły, ale chodzi o Bielsko, Sosnowiec, znowu Bielsko jesienią’06 i Jagę. Za awanturę w Zabrzu jesienią 2007 roku, zakazy na trzy mecze wyłapała Polonia Bytom. Były to wyjazdy na Wisłę, do Bełchatowa i na Ruch.

Teraz pokrótce o ekipach, które miały po dwa zakazy. Korona Kielce: Grodzisk Wlkp. na wiosnę’06, kara za wyjazd do Łęcznej, oraz na wyjazd do Poznania. Lechia Gdańsk: na jesień’06 do Białegostoku-kara za przegonienie miejscowych na stadionie w Janikowie. Po raz drugi zakaz do Łowiczu na wiosnę’08, za rasistowskie okrzyki w Poznaniu. Cracovia Kraków w Chorzowie na wiosnę’04 za awanturę na Polarze we Wrocławiu oraz do Płocka na jesień’06. Za awanturę w Gdańsku zakaz na 2 wyjazdy miał Ruch. Pokutował już w nowym sezonie w 2007 roku w Grodzisku i Zabrzu. Za awanturę w Jastrzębiu odpadły fanom GKS-u Katowice ciekawe wyjazdy do Bielska i Gdańska na jesień 2007 roku. Poza tym kilka ekip miało po 1 zakazowym wyjeździe. Jak widać, zakaz można wyłapać łatwo, czasem nawet za nic. Znacznie utrudnia to jeżdżenie za swoimi klubami, ale jak uczy praktyka, wielu ekipom udaje się wejść. Zazwyczaj można dogadać się z miejscowymi kibicami, tu panuje w środowisku duża solidarność. Czasem jednak nawet miejscowi działacze liberalnie podchodzą do zakazowych problemów przyjezdnej ekipy. Obecnie, dodając wszechobecne remonty (te prawdziwe i te wydumane), szczególnie w ekstraklasie ekipy mogą mieć problemy z zaliczaniem choć połowy swoich wyjazdów.

Artykuł jest własnością magazynu dla kibiców „To My Kibice”.
iparts.pl