
Serie A: Zawieszenie za bluźnierstwo
Najgorszy mecz w karierze - takim tytułem z całą pewnością może ocenić swój występ w wyjazdowym starciu AS Romy z Bologną Bryan Cristante. Włoch strzelił w nim bramkę samobójczą, a na dodatek został po nim zawieszony, choć nie otrzymał w jego trakcie nawet żółtej kartki za boiskowe przewinienie.
Spotkanie 11. kolejki Serie A pomiędzy Bologną i AS Romą dostarczyło kibicom wielu emocji, głównie za sprawą aż 6 goli, które padły już w pierwszej części gry. Pięć z nich strzelili goście, a wynik otworzyli już w 5 minucie, kiedy to do własnej siatki trafił Andrea Poli. W kolejnych minutach gole strzelali, z tym że do właściwej bramki, również Edin Dzeko, Lorenzo Pellegrini, Jordan Veretout i Henrikh Mkhitaryan. Jedno trafienie po swojej stronie mogła zapisać też Bologna, jednak i tym razem był to samobój, którym "popisał się" Cristante - Włoch w niegroźnej sytuacji z 23 minuty chciał przyjąć piłkę w swoim polu karnym, ale ta odbiła się nieszczęśliwie od jego nogi, ominęła bramkarza i wpadła do siatki. Tuż po nieudanej interwencji złapał on siatkę i zdenerwowany krzyknął coś, co jak się wydawało, tylko on mógł usłyszeć.
Defensor Romy miał jednak pecha, bo choć jego zachowania nie usłyszał arbiter główny, to zostało ono nagrane przez ustawione obok bramki mikrofony i stało się przedmiotem wnikliwej analizy władz Serie A. Te swoją decyzję ogłosiły w środę i zdecydowały o zawieszeniu zawodnika na jedno spotkanie, za użycie "bluźnierczego i nieuzasadnionego sformułowania". Włoch opuści zatem ligowy pojedynek z Torino.
Bryan Cristante jest 25-letnim reprezentantem swojego kraju i podstawowym piłkarzem AS Romy. W obecnych rozgrywkach Serie A wystąpił w 10 spotkaniach, a kolejne 5 zanotował w Lidze Europy.
AŁ
Fot.:AP/Associated Press/East News