
Lech wygrał z Lechią po emocjonującym meczu
Lech wygrał z Lechią po emocjonującym meczu
Mecz Lecha Poznań z Lechią Gdańsk na zakończenie 23. kolejki Ekstraklasy zapowiadał się świetnie i zgodnie z oczekiwaniami nie zawiódł kibiców. Emocji było naprawdę sporo, zarówno na boisku, jak i na trybunach. Losy spotkania rozstrzygnęły się dopiero w samej końcówce, kiedy Kolejorz strzelił 2 gole i ostatecznie sięgnął po komplet punktów.
Dla obu zespołów zwycięstwo w niedzielnym meczu było bardzo ważne. Ewentualny remis nie zadowalał nikogo, a porażka jeszcze bardziej oddalałaby od ligowej czołówki, do której oczywiście aspirują obie drużyny. Zaczęło się dobrze, bo ofensywnie z obu stron. Piłka co chwilę wędrowała spod jednej bramki pod drugą. Okazji strzeleckich było sporo, ale nieco więcej mieli ich gospodarze. Lechici byli bliżsi objęcia prowadzenia w pierwszej połowie, ale do przerwy nie zdołali ostatecznie wykorzystać żadnej z szans.
Druga połowa miała dla Biało-Zielonych nieprzyjemny start. Drugą żółtą, a w konsekwencji czerwoną kartkę otrzymał od sędziego Karol Fila. Goście grając w osłabieniu, musieli od teraz bronić się przed szaleńczymi atakami Poznaniaków. Cuda w bramce wyczyniał Dusan Kuciak, który wiele razy ratował Lechię przed utratą gola. Sfrustrowani już nieco piłkarze Lecha, którzy ciągle nie mogli złamać Gdańszczan, w 83. minucie wreszcie dopięli swego. Pecha miał wtedy wspomniany już Kuciak, który próbował wybronić strzał Jakuba Modera zza pola karnego. Piłka odbiła się jednak od słupka, a potem od pleców bramkarza i wpadła do bramki. W doliczonym czasie gry Filip Marchwiński podwyższył prowadzenie Lecha i zapewnił swojej drużynie zasłużone z przebiegu meczu zwycięstwo.
Lech Poznań - Lechia Gdańsk 2:0 (0:0)
1:0 Dusan Kuciak 83' (gol samobójczy)
2:0 Filip Marchwiński 90+1'