
Korona bez szans w meczu z Legią
Legia Warszawa nie pozostawiła złudzeń Koronie Kielce. Wysoka wygrana wicemistrza Polski.
Nie było niespodzianki w sobotnim meczu 17. kolejki PKO Ekstraklasy pomiędzy Legią Warszawa i Koroną Kielce. Wicemistrz Polski wysoko pokonał rywala na własnym boisku, strzelając 4 gole i nie tracąc przy tym żadnego.
Legia wyszła na prowadzenie w 35. minucie spotkania. Wtedy kolejny raz w tym sezonie swój wielki talent, szczególnie jak na polskie warunki, udowodnił Luquihnas. Brazylijczyk gra w warszawskim zespole coraz lepiej. W sobotę dał prowadzenie swojej drużynie po świetnej akcji indywidualnej. To pozwoliło Legii całkowicie przejąć inicjatywę na boisku i stwarzać więcej sytuacji podbramkowych. Wówczas Korona, która dość dobrze radziła sobie na początku meczu, została stłamszona. Jeszcze przed przerwą Jarosław Niezgoda strzelił 2. bramkę dla Legii z rzutu karnego. W drugiej połowie Legioniści kontynuowali dobrą grę, co poskutkowało kolejnymi bramkami. W 69. minucie Walerian Gwilia uciszył chwilowe przebudzenie Koroniarzy i podwyższył prowadzenie Wojskowych na 3:0. W końcówce wynik na 4:0 ustalił Jose Kante. I to by było na tyle. Mecz zakończył się spodziewanym wynikiem, a więc pewną wygraną Legii.
Legia Warszawa - Korona Kielce 4:0 (2:0)
1:0 Luquinhas 35'
2:0 Jarosław Niezgoda 44' (rzut karny)
3:0 Walerian Gwilia 69'
4:0 Jose Kante 90+2'