Lechia z kompletem punktów po meczu z ŁKS-em
Lechia Gdańsk bez problemu wygrała u siebie z beniaminkiem
Tylko na początku meczu 16. kolejki PKO Ekstraklasy pomiędzy Lechią Gdańsk i ŁKS-em Łódź faworyt miał problemy z beniaminkiem. Lechia pierwsza straciła bramkę, ale wróciła na dobre tory i zasłużenie sięgnęła po komplet punktów, który pozwolił jej utrzymać się w górnej połówce tabeli. ŁKS przegrał natomiast 3. mecz ligowy. Łodzianom w oczy zagląda widmo kolejnej, długiej serii spotkań bez punktów.
Lechia straciła bramkę w 9. minucie spotkania. Pod nogi Jana Sobocińkiego trafiła piłka odbita po rzucie wolnym od jednego z gospodarzy, a piłkarz ŁKS-u ją uderzył ją w stronę bramki, dzięki czemu jego zespół objął prowadzenie. Biało-Zieloni prezentowali się w tym fragmencie gry bardzo słabo w obronie, co starali się wykorzystać goście. Łodzianie próbowali wysoko odbierać piłkę i cały czas atakowali. Taka gra pozwoliła Lechii na odmianę swojego losu. Gdańszczanie wykorzystali rak skupienia rywali na defensywie i skarcili ich 3 razy. Najpierw w 23. minucie meczu stan rywalizacji wyrównał Lukas Haraslin. 5 minut później Flavio Paixao wyprowadził Lechię na prowadzenie, a kilka minut po przerwie podwyższył je na 3:1. Tym samym, w 49 minucie meczu Portugalczyk przeszedł do historii Ekstraklasy, bo stał się najskuteczniejszym obcokrajowcem tych rozgrywek wyprzedając w klasyfikacji Miroslava Radovicia. W dalszej części spotkania Biało-Zieloni stworzyli sobie bardzo dużo okazji do strzelenia kolejnych bramek, ale albo zawodziła ich skuteczność albo decyzje sędziowskie pozbawiały ich goli. W każdym razie Lechia odniosła w pełni zasłużone zwycięstwo nad ŁKS-em, który w drugiej części meczu nie była nawet bliski zwiększenia swojego dorobku bramkowego.
Lechia Gdańsk - ŁKS Łódź 3:1 (2:1)
0:1 Jan Sobociński 9'
1:1 Lukas Haraslin 23'
2:1 Flavio Paixao 28'
3:1 Flavio Paixao 49'